Uratowali psa uwięzionego w lisiej norze. Euforia po trzygodzinnej akcji strażaków. Nagranie

Strażacy uratowali przysypanego psa w Skawinie
Uratowali psa uwięzionego w lisiej norze. Euforia po trzygodzinnej akcji strażaków
Źródło: Gmina Skawina

Strażacy ze Skawiny pod Krakowem uratowali psa, który utknął w korytarzach lisiej nory. Przez dłuższy czas ratownicy kopali na oślep, w końcu jednak usłyszeli skomlenie przestraszonego, uwięzionego pod półtorametrową warstwą ziemi pieska. Czworonoga udało się wyciągnąć po trzygodzinnej akcji prowadzonej w chłodzie i po zmroku.

Skawińscy strażacy zostali w niedzielę (21 stycznia) po południu wezwani do uwięzionego w lisiej norze psa. Nietypowa akcja prowadzona była po zmroku. Brały w niej udział dwa zastępy straży pożarnej, w tym druhowie z OSP w Korabnikach.

Czytaj też: Akcja schroniska zakończona sukcesem. Kilkadziesiąt psów zaadoptowanych na stałe

"Początkowo kopaliśmy na oślep"

Jak powiedział nam naczelnik jednostki OSP Krzysztof Czopek, pies wszedł do lisiej nory najprawdopodobniej podczas spaceru ze swoją właścicielką, która, zaniepokojona przedłużającą się nieobecnością zwierzęcia, wezwała na miejsce służby.

- Piesek musiał wejść do nory i albo się zgubić, albo zaklinować. W każdym razie był uwięziony i nie było go słychać. Początkowo kopaliśmy na oślep, próbując go zlokalizować. W tym miejscu jest bardzo dużo podobnych nor - relacjonuje Czopek.

Po około 2,5 godzinach żmudnego przekopywania okolic brzegu rzeki jeden z ratowników usłyszał skamlenie. - Piesek znajdował się na głębokości około półtora metra pod ziemią. Udało nam się go odkopać, na szczęście nie wyglądało na to, by coś mu się stało, chociaż był bardzo przestraszony - opowiada naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Korabnikach.

Czytaj też: Łabędź przymarzł do oblodzonego stawu. Strażacy ruszyli do akcji

Wdzięczność właściciela. "Jesteście bohaterami"

Po zakończeniu akcji ratunkowej współwłaściciel psa opublikował w mediach społecznościowych podziękowania dla strażaków "za uratowanie życia" jego psa. "Akcja trwała 3 godziny w zimnie i ciemnościach. Efekt znakomity. Mimo zwątpienia w skuteczność, dowódca podjął decyzję, kopiemy i szukamy do skutku (...). Dla nas jesteście bohaterami" - napisał. Wpis udostępniła krakowska straż pożarna.

Nagranie ze szczęśliwego finału akcji ratunkowej opublikowała na swojej stronie również gmina Skawina. "Nela, bo tak nazywa się suczka, cała i zdrowa jest już z najbliższymi, a my na prośbę właścicieli publikujemy materiał i całego serca dziękujemy strażakom za wczorajszą akcję" - napisali urzędnicy.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: