Będący po służbie policjant był świadkiem czołowego zderzenia samochodu osobowego i ciężarówki. Udzielił pierwszej pomocy przedmedycznej nieprzytomnemu kierowcy. Okazało się, że mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem z powodu choroby.
Do wypadku doszło w piątek na drodze krajowej nr 94 w Przegini (woj. małopolskie). Funkcjonariusz Oddziału Prewencji Policji w Krakowie sierż. Piotr Szczurek po służbie jechał wówczas do rodziny. W pewnym momencie zauważył, że kierowca osobowego opla jadący w kierunku Krakowa zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącą z naprzeciwka ciężarówką.
Policjant udzielił pierwszej pomocy
Policjant podszedł do rozbitego pojazdu. "Zauważył, że kierowca opla ma uraz głowy oraz utracił przytomność, wówczas sierż. Szczurek udrożnił drogi oddechowe sprawcy zderzenia, dzięki czemu mężczyzna szybko wrócił do przytomności. Na miejscu zjawił się Zespół Ratownictwa Medycznego, który zabrał poszkodowanych (obrażeń doznał również kierowca ciężarówki) do szpitala" – podaje policja.
Okazało się, 50-letni mieszkaniec powiatu będzińskiego najprawdopodobniej utracił panowanie nad pojazdem z przyczyn chorobowych.
"W związku ze stworzeniem zagrożenia bezpieczeństwa funkcjonariusze WRD KPP Kraków zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Policjanci powiadomią także organ, który wydał mężczyźnie prawo jazdy o konieczności skierowania kierowcy na dodatkowe badania lekarskie w celu sprawdzenia, czy nie ma przeciwwskazań do kierowania przez niego pojazdami" – czytamy w komunikacie.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska policja