Proces w sprawie śmierci półrocznej Madzi z Brzeznej został utajniony. Tak postanowił w piątek nowosądecki sąd, zastrzegając, że wyrok będzie jawny. Obrońcy oskarżonego Marka Haslika, wnieśli o przesłuchanie ponad 250 świadków. Decyzja w tej sprawie zapadnie podczas pierwszej rozprawy, której termin nie został jeszcze wyznaczony.
- Podczas piątkowego posiedzenia, sąd zdecydował o wyłączeniu jawności procesu do czasu ogłoszenia wyroku - poinformował Bogdan Kijak, rzecznik nowosądeckiego sadu.
– Obrona Marka Haslika wniosła o ponowne przesłuchanie podczas procesu, wszystkich ponad 250 świadków – dodaje. Jeśli sąd się do tego przychyli, proces może potrwać nawet kilka miesięcy. Decyzja czy tak się stanie, zostanie podjęta podczas pierwszej rozprawy. – Termin rozpoczęcia właściwego procesu nie został wyznaczony – podaje rozmówca tvn24.pl.
Trzech oskarżonych w sprawie
Madzia zmarła w połowie kwietnia 2014 roku. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu było zaniedbanie dziecka i niedożywienie. Matka dziewczynki przyznała, że w leczeniu córki razem z mężem korzystali z usług znachora Marka Haslika. Jej wersję potwierdził także ojciec dziecka.
Akt oskarżenia w sprawie zagłodzonej dziewczynki, wpłynął do nowosądeckiego sądu na początku kwietnia tego roku. Rodzicom półrocznej Magdy, Joannie i Michałowi P., zostały postawione dwa zarzuty - nieumyślnego spowodowania śmierci i znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem. - To szczególne okrucieństwo miało polegać na nie podawaniu odpowiedniej ilości i jakości pożywienia, narażeniu dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślnym spowodowaniu śmierci – wyjaśniał wtedy Piotr Kosmaty, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.
Rodzice Madzi są na wolności
Para pozostaje na wolności, ponieważ sąd uznał, że zgromadził wystarczający materiał dowodowy, aby nie doszło do matactwa. Wobec rodziców Madzi zastosowano jednak dozór policyjny. Mają także zakaz opuszczania kraju.
Rodzice półrocznej Magdy twierdzą, że zostali zmanipulowani przez znachora, Marka H. Ten, oskarżony jest o sprawstwo kierownicze nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Postawiono mu także zarzut dotyczący świadczenia usług medycznych bez uprawnień. Prokuraturze udało się ustalić kilkadziesiąt osób, które korzystały z usług medycznych i za to płaciły.
Mężczyzna wyszedł na wolność w połowie listopada 2014 r. Został zwolniony z aresztu w związku ze złym stanem zdrowia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ps / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24