Zapadł wyrok w sprawie Ingebrigta G., Norwega oskarżonego o zabójstwo Polki i uprowadzenie ich wspólnego dziecka. Ciało kobiety znalazł w listopadzie 2022 roku jej ojciec.
- Według prokuratury mężczyzna zamordował swoją partnerkę i porwał pięcioletnią córkę.
- Ingebrigt G. został zatrzymany kilka godzin później w Danii.
- Za zgodą kopenhaskiego sądu został przekazany polskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
Krakowski sąd okręgowy w czwartek skazał Ingebrigta G. na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo 26-latki i uprowadzenie ich dziecka. Zarówno ustne uzasadnienie decyzji sądu, jak również cały proces, przebiegały z wyłączeniem jawności ze względu na dobro nieletniej dziewczynki, córki pokrzywdzonej i oskarżonego.
Zgodnie z prawem, mężczyzna może ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po minimum 25 latach więzienia. Jako obywatel Norwegii ma również prawo złożyć wniosek o odbywanie kary na terytorium swojego kraju. Jak wskazał rzecznik prasowy Sądu Okręgowego ds. karnych sędzia Maciej Czajka, państwo to, w tym przypadku Norwegia, ma wówczas obowiązek respektować treść wydanego wyroku, ale jednocześnie wyrok ten musi zostać dostosowany do obowiązującego tam prawa.
- Jeżeli orzeczona zostałaby kara w wymiarze przekraczającym maksymalny wymiar kary w ustawodawstwie norweskim albo w sposób, którego nie przewiduje prawo norweskie, wówczas wyrok będzie dostosowany do tamtejszego prawa, a więc w praktyce nie będzie mógł przekraczać maksymalnej granicy pozbawienia wolności za tego typu przestępstwo w prawie norweskim - wyjaśnił podczas briefingu prasowego po ogłoszeniu wyroku sędzia Czajka.
W Norwegii nie obowiązuje dożywocie. Najwyższą karą jest 21 lat pozbawienia wolności lub, w przypadku terroryzmu, 30 lat. Sąd jednak może karę przedłużać. Jak doprecyzował rzecznik prasowy sądu, o odbywanie kary we własnym kraju skazany może ubiegać się po uprawomocnieniu wyroku. Procedura ta odbywa się za pośrednictwem ministerstw sprawiedliwości obu państw i trwa około roku.
Z wyłączeniem jawności
Proces rozpoczął się w grudniu 2023 r. i toczył z wyłączeniem jawności. Mężczyźnie groziło do 25 lat więzienia lub dożywocie.
Martwą 26-latkę na początku listopada 2022 r. znalazł w mieszkaniu w Oświęcimiu jej ojciec. Na miejscu nie było jej kilkuletniej córki oraz ojca dziewczynki – Ingebrigta G. Policja rozpoczęła pościg za mężczyzną. Został wydany Child Alert. Po kilku godzinach Norwega zatrzymali duńscy funkcjonariusze na autostradzie w Kopenhadze. Na tylnym siedzeniu samochodu była pięcioletnia Mia.
Wyniki sekcji zwłok potwierdziły, że 26-latka z Oświęcimia zmarła w wyniku ran i wykrwawienia. Mia, decyzją sądu, trafiła pod opiekę swojego dziadka.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Ekstradycja do Polski
21 grudnia 2022 roku sąd rejonowy w Kopenhadze zgodził się na ekstradycję do Polski Norwega. Stało się to 29 grudnia. 3 stycznia 2023 r. w prokuraturze w Oświęcimiu mężczyzna usłyszał zarzuty zabójstwa i uprowadzenia dziewczynki. Złożył obszerne wyjaśnienia. Akt oskarżenia prokuratura skierowała do sądu w sierpniu 2023 r.
Prokuratura nie ujawniła wówczas okoliczności, w jakich doszło do przestępstwa. Prokurator Bartosz Janiszewski podczas pierwszej rozprawy zaznaczył, że "nie jest w stanie powiedzieć, co kierowało oskarżonym", natomiast głównym tłem zdarzenia były "relacje osobiste, jakie panowały w przeszłości i bezpośrednio przed zdarzeniem między oskarżonym a pokrzywdzoną".
Autorka/Autor: wini/gp
Źródło: tvn24.pl / PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24