Kiedy ekspedientka w sklepie krzyknęła: "Łapać złodzieja!", policjant z Niska nie czekał ani chwili. Mimo że był już po służbie ruszył w pogoń za uciekającym 30-latkiem. Okazało się, że nietrzeźwy mężczyzna pod ubraniem schował jedzenie, zabawki i kosmetyki.
Funkcjonariusz robił zakupy, kiedy usłyszał, że pracownica sklepu wzywa pomocy. - Od razu ruszył w pościg – mówi Anna Kowalik z komendy policji w Nisku (Podkarpacie).
Zgubił oliwę
Uciekinier zdołał przebiec około 200 metrów, zanim został złapany. - W trakcie ucieczki z nogawki spodni sprawcy wypadła butelka z oliwą i rozbiła się. Złodziej zgubił również pudełko z butami – relacjonuje Kowalik.
Podczas przeszukania okazało się, że nietrzeźwy 30-latek pod ubraniem schował artykuły spożywcze, zabawki oraz kosmetyki.
- W nogawce spodni schował jeszcze ketchup – uzupełnia rzeczniczka. Oprócz oliwy wszystkie skradzione towary wróciły do właściciela. 30-latkowi grozi natomiast do pięciu lat więzienia.
Autor: wini/gp/jb / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KMP Poznań