Nowy Targ (Małopolska) to kolejna gmina, która w celu cięcia wydatków wyłącza oświetlenie uliczne. Urzędnicy podjęli decyzję o nieoświetlaniu ulic między godzinami 22 a 5. Powodem jest wzrost rachunków za prąd. Gmina za energię elektryczną ma zapłacić o 700 procent więcej niż w ubiegłym roku.
Oświetlenie uliczne w gminie Nowy Targ będzie nocami wyłączane. To efekt drastycznych podwyżek cen prądu. Urzędnicy przyznają, że gminę czeka siedmiokrotny wzrost wydatków na energię elektryczną.
Podobne oszczędności wprowadzały wcześniej inne samorządy. Na przygotowanej przez dziennikarzy tvn24.pl mapie podwyżek widać, że kwoty na rachunkach szybują w całej Polsce. Lokalni politycy próbują radzić sobie z sytuacją tnąc koszty. Najczęściej na pierwszy ogień idzie oświetlenie uliczne.
W gminie Nowy Targ latarnie będą wyłączane w godzinach od 22 do 5 rano. Gmina Nowy Targ obejmuje 21 sołectw. Oświetlenie uliczne w poszczególnych wsiach będzie wyłączone sukcesywnie począwszy od 3 października.
Czytaj też: Nie będzie jarmarku świątecznego i sylwestra. "Ceny energii elektrycznej przelały czarę goryczy"
Siedmiokrotna podwyżka cen
"W związku z ogromnym wzrostem kosztów energii elektrycznej oraz regulacjami prawnymi nakładającymi na organy administracji publicznej obowiązek ograniczenia jej zużycia, Urząd Gminy Nowy Targ informuje o planowanym wyłączeniu w godzinach nocnych oświetlenia ulicznego" - poinformował w komunikacie Urząd Gminy Nowy Targ.
Wójt gminy Nowy Targ Jan Smarduch przyznaje, że w 2021 roku gmina Nowy Targ płaciła 0,34 złotego za 1 kW energii elektrycznej, a obecnie cena ta wynosi 2,30 zł.
W ubiegłym roku gmina Nowy Targ zapłaciła za energię elektryczną 700 tysięcy złotych. - Natomiast obecnie przeliczyliśmy, że rachunek wyszedłby 4,9 miliona złotych - podkreśla wójt.
To podwyżka sięgająca blisko 700 procent, która wynika z umowy podpisanej ze spółką Tauron. To i tak, jak tłumaczy wójt, mniej, niż wynegocjowana wcześniej przez grupę zakupową propozycja, która zakładała 800 procent podwyżki. Gmina odrzuciła tę ofertę.
Czytaj też: Miasta zaciskają pasa, w nocy wyłączają latarnie
Nie tylko oświetlenie
Dzięki wyłączeniu latarni gmina ma nadzieję na oszczędność rzędu 50-60 tysięcy złotych. "Oszczędność", zdaniem wójta Smarducha, to jednak nie do końca adekwatne do sytuacji słowo.
- To nie jest oszczędność, to jest tylko zmniejszanie kosztów (...). Bo my i tak zapłacimy za to oświetlenie i utrzymanie obiektów znacznie więcej - powiedział reporterowi TVN24 samorządowiec.
Jan Smarduch przyznaje, że gmina Nowy Targ ma w planach kolejne cięcia, dzięki którym rachunki za prąd mogą stać się mniej bolesne. - Planujemy od 1 listopada ograniczenie korzystania z orlików wieczorami i ograniczenie korzystania z sal gimnastycznych. Prawdopodobnie będzie można korzystać (z nich - red.) tylko do godziny 18, do 19, a nie do 22 czy 23 - powiedział wójt.
Dzięki cięciu kosztów za prąd, z gminnego budżetu ma być przeznaczona kwota o około 300-400 procent wyższa niż w roku ubiegłym, a nie - jak w przypadku braku oszczędności - 700 lub 800 procent.
- Czekamy, aż wprowadzi się jakieś ograniczenia, co do cen maksymalnych - przyznaje wójt.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock