20-latek pił ze swoimi kolegami alkohol. W pewnym momencie niespodziewanie ugodził nożem w brzuch jednego z nich, po czym uciekł. Poszkodowany sam wezwał pomoc, a policjanci zatrzymali napastnika. Ten usłyszał już zarzuty, a prokuratura wnioskuje o umieszczenie go w areszcie.
Wszystko wydarzyło się w miejscowości Sieklówka (woj. podkarpackie). Tam 20-latek z gminy Brzostek pił z kolegami alkohol.
- W trakcie spotkania pomiędzy podejrzanym, a jednym z kompanów doszło do wymiany zdań. W pewnym momencie 20-latek niespodziewanie ugodził nożem w brzuch 19-letniego mieszkańca gminy Frysztak, po czym wraz z pozostałymi trzema mężczyznami oddalił się – tak opisują zdarzenie policjanci.
Zatrzymany po kilku godzinach
Pokrzywdzony 19-latek wezwał na miejsce karetkę pogotowia. Ta przewiozła go do szpitala, a sprawą zajęli się policjanci. 20-latka udało im się zatrzymać po kilku godzinach od zdarzenia. - Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady, ustalili i przesłuchali pozostałych uczestników spotkania - relacjonują policjanci.
Przyznał się do winy
Po wytrzeźwieniu zatrzymany 20-latek usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa. Teraz prokuratora złożyła do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu