Zbliżając się do kontroli drogowej kierowca bmw zwolnił, ale potem wcisnął gaz do dechy. Nie wiedział jednak, że za nim jedzie nieoznakowany radiowóz. 22-latek, który w Lubieni koło Starachowic (woj. świętokrzyskie) przekroczył prędkość o 33 kilometry na godzinę, został ukarany mandatem w wysokości 800 złotych.
Nietypową sytuację nagrała w sobotę (8 kwietnia) na drodze krajowej numer 9 w Lubieni niedaleko Starachowic kamera nieoznakowanego radiowozu. Na opublikowanym przez policję filmiku widać osobowe bmw, które z przepisową prędkością zbliża się do miejsca, w którym prowadzona jest kontrola drogowa. Chwilę później kierowca poczuł się jednak zbyt pewnie.
Wysoki mandat i punkty karne za przekroczenie prędkości
Po minięciu umundurowanych policjantów i oznakowanego radiowozu samochód nagle znacząco przyspieszył. Miał jednak pecha.
- Jadący za nim nieoznakowanym radiowozem funkcjonariusze dokonali pomiaru. Krótko później za przekroczenie prędkości o 33 kilometry na godzinę 22-latek został zatrzymany do drogowej kontroli - poinformował w komunikacie młodszy aspirant Paweł Kusiak, oficer prasowy starachowickiej policji.
Czytaj też: Motocyklista jechał z prędkością ponad 200 kilometrów na godzinę na S7, a nawet nie miał uprawnień. Nagranie
Mężczyzna za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym w wysokości 800 złotych, a do jego konta zostało doliczonych dziewięć punktów karnych.
Źródło: KPP w Starachowicach
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Starachowicach