40-latek jest podejrzany o kradzież portfela z dokumentami i pieniędzmi oraz pozłacanego kielicha mszalnego, pateny i bielizny kielichowej. Przedmioty zniknęły z zakrystii klasztoru bernardynów w Leżajsku (woj. podkarpackie). Przy użyciu skradzionej karty bankomatowej mężczyzna wypłacił kilka tysięcy złotych. Jak informuje policja, do wszystkiego się przyznał.
O sprawie w piątek (17 lutego) poinformował młodszy aspirant Miłosz Krzywonos, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Leżajsku. Jak przekazał, zawiadomienie w sprawie kradzieży portfela wraz z jego zawartością złożyła na początku lutego kobieta pracująca w bazylice.
- Do kradzieży miało dojść w zakrystii. Oprócz dokumentów i karty bankomatowej w portfelu było również sto złotych w gotówce. Niedługo po tym okazało się, że oprócz portfela skradzione zostały również pozłacany kielich, patena oraz bielizna kielichowa, których wartość wyceniono na dwa tysiące złotych - poinformował Krzywonos.
Czytaj też: W nocy wyłamali kłódkę w kościele, zabrali naczynia liturgiczne. Potem uderzyli w dzwony
Oficer prasowy dodał, że sprawca - używając skradzionej karty - dziewięć razy próbował wypłacić pieniądze z bankomatu. Sześć razy mu się udało. - W ten sposób z konta pokrzywdzonej zniknęło sześć tysięcy złotych - podał policjant.
Policjanci ustalili tożsamość podejrzanego o kradzież i zatrzymali 40-letniego mieszkańca powiatu łańcuckiego. Mężczyzna został zatrzymany, a następnie usłyszał zarzuty.
Czytaj też: Kradzież w kaliskim kościele. Złodziej wyniósł stół ze skarbonką
- Przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia. Funkcjonariusze odzyskali skradziony kielich, patenę oraz bieliznę kielichową, które po wykonaniu wszystkich czynności wrócą do bazyliki - przekazał Krzywonos.
O dalszym losie 40-letniego mężczyzny zadecyduje sąd.
Liczba kradzieży rośnie
W 2022 roku odnotowano 476 tysięcy przestępstw o charakterze kryminalnym - o 8 tysięcy więcej niż w 2021 roku. Plagą są kradzieże - ze sklepów znikają najczęściej alkohole i drogie kosmetyki, choć zdarzają się kradzieże tłumaczone biedą - informowała niedawno "Rzeczpospolita". W ubiegłym roku kradzieże sięgnęły poziomu 124 tys. - to o ponad 12 tys. więcej niż rok wcześniej (nie licząc wykroczeń).
Czytaj też: Skokowy wzrost kradzieży w sklepach. "Dokonują ich osoby, które wcześniej tego nie robiły"
Autorka/Autor: ms/ tam
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Leżajsku