Nieoficjalnie: Tusk i Nawrocki mają się jeszcze raz spotkać przed wylotem prezydenta do USA

Donald Tusk
Nieoficjalnie: Tusk i Nawrocki mają się jeszcze raz spotkać przed wylotem prezydenta do USA
Źródło: Arleta Zalewska/Fakty TVN
Prezydent Nawrocki i premier Tusk rozmawiali przez godzinę w cztery oczy w Pałacu Prezydenckim. Po tym spotkaniu wiadomo oficjalnie, że 27 sierpnia ma odbyć się posiedzenie Rady Gabinetowej. Z kolei według nieoficjalnych informacji premier i prezydent mają się jeszcze raz spotkać, zanim głowa państwa wyleci na spotkanie z Donaldem Trumpem 3 września.

Premier przyszedł punktualnie, ale i tak musiał czekać dwie minuty. Niewiele, ale wielu polityków to odnotowało. Spotkanie odbyło się na prośbę Donalda Tuska. Politycy najpierw w obecności mediów wymienili się uprzejmościami, a potem przez prawie godzinę rozmawiali już sami, jeden na jeden.

Prezydent przekazał premierowi, że na 27 sierpnia zwoła Radę Gabinetową. Według nieoficjalnych informacji prezydent i premier mają także w planach kolejną rozmowę w cztery oczy, jeszcze przed wylotem Karola Nawrockiego na spotkanie z Donaldem Trumpem, które jest zaplanowane na 3 września.

"Rzeczowa rozmowa" Karola Nawrockiego i Donalda Tuska

Po spotkaniu głos zabrali szef gabinetu prezydenta i rzecznik rządu. Zarówno Paweł Szefernaker, jak i Adam Szłapka ocenili tę rozmowę jako rzeczową.

- Atmosfera normalna takiego spotkania, jaka powinna być na spotkaniu prezydenta z premierem. Nie jest to spotkanie towarzyskie, jest to spotkanie dwóch najważniejszych osób w państwie, które rozmawiają o tym, jak wyglądają sprawy najważniejsze dla Polaków - przekazał Paweł Szefernaker.

- Pan prezydent z panem premierem ustalili, że w kwestiach fundamentalnych, które dotyczą naszego bezpieczeństwa, polityki zagranicznej, kwestii dyplomatycznych, musi być współpraca - powiedział Adam Szłapka.

"W jednym byliśmy z Panem Prezydentem zgodni w stu procentach: że mamy kochane rodziny i fantastyczne dzieci!" - napisał po rozmowie Donald Tusk w serwisie X.

Porozumienie tylko w sprawach bezpieczeństwa

Pretekstem do spotkania był przełomowy moment, w jakim znajdują się dziś Polska, Ukraina i cała Europa - w związku z nadchodzącym spotkaniem Trump - Putin na Alasce. Prezydent i premier mieli ustalić zasady kooperacji swoich kancelarii w kluczowych dla polskiej polityki zagranicznej sprawach.

- Nawet w warunkach sporu politycznego, tak gorącego, jaki mamy dzisiaj w Polsce, najwyżsi przedstawiciele władzy będą potrafili się porozumieć - ocenia eurodeputowany PSL Adam Jarubas.

- Wspólna sprawa to wymienianie się informacjami, to prezentowanie takiego samego stanowiska, to niepozwalanie na to, żeby się rozgrywać na arenie międzynarodowej - wymienia wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

- To nie będzie łatwa współpraca, co już widać po ostatnich dniach, (...) natomiast ja głęboko wierzę w to, że są takie kwestie krytyczne, fundamentalne dla Polek i Polaków, gdzie powinna być zgoda ponad podziałami - komentuje Aleksandra Leo, posłanka Polski 2050.

Spotkanie nie zmienia faktu, że to liderzy całkowicie przeciwnych sobie obozów, że sprawy krajowe będą ich dzielić.

- My mamy tyle różnych ognisk do sporu z prezydentem, tak wiele nas dzieli, że mam nadzieję, że przynajmniej w tym jednym obszarze, jakim jest bezpieczeństwo Polski, uda się z prezydentem dojść do porozumienia - ocenia posłanka PO Dorota Łoboda.

Według nieoficjalnych informacji w rozmowie miał pojawić się temat sporu o ambasadorów. Wciąż nie ma uzgodnień co do listy nazwisk, które mógłby zaakceptować prezydent.

Czytaj także: