24 mężczyzn zatrzymanych w poniedziałek przed jednym z centrów handlowych w Krakowie trafiło do aresztu. Większość to obywatele Armenii i Czeczenii. Zarzuca im się m.in. udział w grupie zbrojnej i planowanie pobicia.
W środę sąd rejonowy zdecydował o tymczasowym trzymiesięcznym areszcie dla 24 zatrzymanych w poniedziałek pod krakowskim centrum handlowym M1 mężczyzn, narodowości m.in. ormiańskiej i czeczeńskiej.
Śledztwo dotyczy w sumie 26 osób, wśród których 22 to osoby narodowości ormiańskiej i czeczeńskiej, przebywające na terenie Polski nielegalnie lub na podstawie kart pobytu. Prokuratura przedstawiła im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie o charakterze zbrojnym.
- Działała ona co najmniej od 5 sierpnia. Miała na celu udział w bójce z nieustalonymi dotąd osobami - informuje Janusz Hnatko z krakowskiej prokuratury.
Jak podkreśla prokurator, zatrzymani mieli przy sobie niebezpieczne przedmioty: broń palną, noże i pałki teleskopowe.
- Podejrzani narazili w ten sposób nieustalone osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - dodaje Hnatko.
Według prokuratorskich ustaleń, zatrzymani chcieli przemocą zmusić członków innej grupy - jak wynika z ustaleń tvn24.pl chodzi tu o pseudokibiców Cracovii - do "określonego działania czy zaniechania".
Żaden z zatrzymanych, poza jedną osobą, nie przyznał się do popełnienia zarzucanych przestępstw. Wszyscy złożyli w sprawie wyjaśnienia. Prokuratura, z uwagi na dobro śledztwa, nie ujawnia jednak ich treści. Wszystkim zatrzymanym grozi kara do 12 lat więzienia.
Porachunki
Akcja policji miała miejsce w poniedziałek rano na parkingu przed galerią handlową przy alei Pokoju. Na nagraniach wykonanych przez reportera TVN24 widać około 20 mężczyzn leżących na ziemi ze skutymi za plecami rękami.
Jak nieoficjalnie ustalił portal tvn24.pl, podejrzani zmierzali na spotkanie z pseudokibicami Cracovii, podczas którego miały zostać rozliczone zyski z handlu nielegalnymi papierosami, prowadzonego między innymi na placach targowych w Bieńczycach i Niepołomicach.
Handel nielegalnymi papierosami
Z ustaleń tvn24.pl wynika również, że zatrzymani Czeczeni i Ormianie mieli przy sobie broń palną i maczety, a akcja policji najprawdopodobniej zapobiegła rozlewowi krwi.
Na placach targowych w Krakowie i okolicznych miasteczek kwitnie handel nielegalnymi papierosami. W większości odpowiadają za niego Ormianie i Czeczeni, z którymi dotychczas mieli współpracować pseudokibice Wisły Kraków.
Ci jednak ostatnio praktycznie stracili wpływy. Stało się to po tym, jak zatrzymany został i poszedł na współpracę ze służbami Paweł M., ps. Misiek. Pozostałe grupy, w tym pseudokibice Cracovii, miały spróbować rozszerzyć swoje. Czeczeni i Ormianie mieli w ostatnich dniach sprowadzić do miasta rodaków z całej Polski, by przygotować się do starcia.
Autor: bż/ FC/ ks / Źródło: TVN24 Łódź/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź