Powstał siedem lat przed zakończeniem prac nad finalnym dziełem, do tej pory nigdy nie był pokazywany na wystawach. Po raz pierwszy w historii olejny szkic "Hołdu pruskiego" Jana Matejki mogą zobaczyć nie tylko konserwatorzy i pracownicy muzealnych magazynów. Projekt XIX-wiecznego dzieła został udostępniony zwiedzającym przez władze Zamku Królewskiego na Wawelu.
Czytaj też: Góry Sowie. XV-wieczna kopalnia srebra odkryta po latach
"Sensacyjne" wydarzenie. Wcześniej szkic oglądał cesarz
Obraz "Hołd pruski" został namalowany przez Jana Matejkę w latach 1879-1882. Jego szkic powstał jednak dużo wcześniej, bo już w 1874 roku. Pierwowzór jednego z najsłynniejszych dzieł krakowskiego malarza został pokazany na rok przed ukończeniem ostatecznej wersji dzieła podczas wizyty cesarza Franciszka Józefa I w pracowni Matejki.
"Praca następnie trafiła do prywatnego kolekcjonera i w jego rodzinie pozostaje do dziś. Po 149 latach po raz pierwszy w historii Zamek Królewski na Wawelu pragnie przedstawić szerokiej publiczności wyjątkowe dzieło malarza. To wydarzenie sensacyjne. Nieczęsto mamy bowiem możliwość oglądać tak cenne artefakty, pozwalające poznać tajniki warsztatu wybitnego twórcy" - poinformowała w komunikacie rzeczniczka Wawelu Urszula Wolak-Dudek.
Czytaj też: Kot schował się w Smoczej Jamie pod Wawelem
- Ten obraz ostatni raz był widziany publicznie 150 lat temu, od tego momentu cały czas pozostaje w zbiorach prywatnych. Dzięki temu, że Zamek Królewski na Wawelu chce bardzo mocno udostępniać skarby właściciele łaskawie wyrazili zgodę, że przez najbliższe kilka miesięcy obraz ten będzie eksponowany w Sali Senatorskiej - podkreślał podczas uroczystego odsłonięcia szkicu dyrektor zamku Andrzej Betlej.
Dyrektor zaznaczył, że to właśnie do Sali Senatorskiej - przygotowywanej wówczas do renowacji - przeznaczony był "Hołd pruski". Obraz został przekazany w depozyt Muzeum Narodowemu w Krakowie do czasu odnowienia wawelskich wnętrz. W latach trzydziestych ubiegłego wieku Adolf Szyszko-Bohusz przygotował projekt urządzenia Sali Senatorskiej, gdzie obraz miał być eksponowany. Ostatecznie jednak pozostał jako depozyt w krakowskich Sukiennicach, w których dzieło znajdowało się do teraz.
Czytaj też: Zdjęcia krakowskich Żydów na placu dawnego getta. Jedni przeżyli piekło, inni w nim zginęli
Różnice w detalach
Szkic różni się w widoczny sposób od ostatecznej wersji obrazu. Różnicą, która rzuca się na pierwszy rzut oka, jest wielkość. Szkic ma 37 centymetrów wysokości i 76 centymetrów szerokości, podczas gdy skończony "Hołd pruski" jest około dziesięciokrotnie większy - ma odpowiednio 388 centymetrów i 785 centymetrów.
Betlej zwrócił uwagę również na różnice w detalach. W "miniaturce" brakuje niektórych grup postaci, a część jest inaczej wyobrażona - na przykład Stańczyk, który jest bardziej zatopiony w refleksji. brak też wielu elementów, jakie znalazły się w dziele ostatecznym: królowej Bony i postaci w loggi Sukiennic.
- Przede wszystkim widać tu ruch pędzla, to nie jest wykończony obraz, tutaj widać tą cudowną kreskę Jana Matejki - mówił Betlej. - Ten olejny szkic pozwala nam w pełni dostrzec i w pełni zrozumieć mistrzostwo Jana Matejki - zaznaczył.
Miliony na inwestycje Wawelu i podziemna wystawa
W sobotę minister kultury i dziedzictwa narodowego wicepremier Piotr Gliński poinformował, że jego resort przekaże Zamkowi Królewskiemu na Wawelu ponad 38 milionów złotych na inwestycje służące szerszemu udostępnieniu królewskiej rezydencji. W tym roku do zamku trafią 22 miliony złotych na realizację projektu "Wawel podziemny". Całość kwoty ma trafić do muzealników do końca 2025 roku.
Czytaj też: Zwiedzający po raz pierwszy zejdą do piwnic Wawelu. Muzealnicy pokażą, jak zmieniał się zamek
- Dzisiaj chcieliśmy opowiedzieć o programie bezprecedensowym, udostępnienia podziemi wawelskich. Chodzi o to, żeby udostępnić publiczności te części z wzgórza wawelskiego i zamku, które dotychczas nie były udostępniane - zaznaczył wicepremier.
Nowa ekspozycja, jak zapowiedział dyrektor Betlej, ukaże zwiedzającym, "jak wznoszono, jak realizowano Zamek Królewski na Wawelu na początku XVI wieku".
Autorka/Autor: bp
Źródło: Wawel, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Jeremi Dobrzański, Zamek Królewski na Wawelu