W centrum "pan na drabinie", wokół "marionetki". Polityka w krakowskiej szopce

Szopka wykonana została z okazji 74
Szopka wykonana została z okazji 74. edycji konkursu Szopek Krakowskich
Źródło: TVN24 Kraków

– W centrum jest starszy pan na drabinie, a dookoła postaci - marionetki – mówi autor nietypowej szopki, którą oglądać można w jednym z krakowskich muzeów. Scena nawiązywać ma do bieżącej sytuacji politycznej, a wpleciona jest w tradycyjną aranżację Szopki Krakowskiej.

Szopka wykonana została w ramach 74. konkursu Szopek Krakowskich. Ta tradycja sięga czasów przed II wojną światową. Twórcy prezentują swoje dzieła, które - by spełniać wymogi - muszą nawiązywać do architektury Krakowa.

Wśród tegorocznych eksponatów w muzeum Krzysztofory zwiedzający podziwiać mogą konstrukcję nawiązującą do bieżącej sytuacji politycznej.

Na górze szopki znajdziemy scenę znaną z Betlejem – to sfera sacrum, która jest obowiązkowa, by była to prawdziwa szopka.

"Starszy pan na drabinie" i "marionetki"

Jest też sfera profanum, której aranżację pozostawia się autorom. W tym wypadku zwiedzający widzą postać w czarnym płaszczu i kaszkiecie, stojącą na drabinie. Dookoła niej obracają się figury-marionetki. W pobliżu widać transparenty z napisem "KOD".

O artystyczną inspirację zapytaliśmy autora konstrukcji, krakowskiego szopkarza Andrzeja Majewskiego. – To nawiązanie do tego co się dzieje, choć w momencie tworzenia szopki nie wiedziałem, że to wszystko pójdzie dalej – mówi.

Jak tłumaczy, scena nawiązuje do protestów przed Sejmem. O tym, że w połowie grudnia nasilą się, Majewski jeszcze nie wiedział.

Jak dodaje, postać na szczycie sceny to "starszy Pan na drabinie", a postaci dookoła to "marionetki". A jeśli chodzi o dalszą interpretację, tą autor pozostawia odbiorcom. – Wszyscy wiedzą o co chodzi – mówi.

Interpretacja dowolna

O konstrukcję zapytaliśmy kuratorkę wystawy Krakowskich Szopek, Małgorzatę Niechaj z Muzeum Historycznego Krakowa. – Zdarzało się, że w sferze profanum szopki przedstawiały przeróżne sceny: czy to chrztu Polski czy intronizacji Króla Kurkowego. To zależy od autora. W tym wypadku mamy współczesne wydarzenia – tłumaczy.

Jak dodaje, muzeum nie tworzy opracowań eksponatów i każde dzieło można dowolnie interpretować. Jak dodaje, szopka w tegorocznej edycji konkursu nie wygrała żadnej nagrody. – Jednak wszystkie szopki, niezależnie od tego czy spełniają wymogi, trafiają na wystawę. Tak było i w tym przypadku – tłumaczy.

Autor: mmw//ec / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: