Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Oliwia Bożek-Michalec, w akcie oskarżenia zarzucono podejrzanym przestępstwo nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia. Grozi za to kara do trzech lat więzienia.
Chodzi o wydarzenia z 30 stycznia tego roku. To wtedy w windzie budynku przy ul. Brogi na krakowskiej Olszy znaleziono ciało 27-letniej kobiety.
Prokuratura: wynieśli ciało 27-latki z mieszkania
27-latka przed śmiercią przebywała w mieszkaniu swojego znajomego, Mateusza P. Policja informowała po zdarzeniu, że zabezpieczono u niego kilkaset opakowań leków na receptę, 14 gramów marihuany, igły i strzykawki, kilkanaście telefonów komórkowych oraz znaczną ilość pieniędzy.
W kolejnych dniach zatrzymano 25-letnią kobietę, która - według ustaleń śledczych - była na miejscu zdarzenia i pomagała Mateuszowi P. wynieść ciało z mieszkania.
Prokuratura nie chce odpowiedzieć na pytanie dotyczące przyczyny zgonu 27-latki. Pod koniec stycznia śledczy przekazywali jedynie, że wstępne wyniki sekcji zwłok wykluczyły udział osób trzecich. Mateusz P. od 30 stycznia przebywa w areszcie.
Autorka/Autor: bp/gp
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock