20 drzew przy Błoniach może pójść pod topór. "Projekt pełen absurdów"

Ulica Piastowska w Krakowie
20 drzew przy Błoniach może pójść pod topór podczas przebudowy ulicy. "Projekt pełen absurdów"
Źródło: Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków

Około 20 drzew przy krakowskich Błoniach ma zostać wyciętych przy przebudowie ulicy Piastowskiej - takie rozwiązanie zakłada zamówiony przez miasto projekt. Trasa przylega do charakterystycznej ogromnej łąki w centrum Krakowa, dlatego opublikowany na urzędowych stronach plan budzi wątpliwości aktywistów. - Pod topór mają pójść dorodne okazy z rozłożystymi koronami, które nadają uroku okolicy i są widocznie z dużej odległości - podkreśla w komunikacie Krzysztof Kwarciak, radny dzielnicy Zwierzyniec i szef stowarzyszenia Ulepszamy Kraków. Miasto zapewnia, że projekt będzie zmieniony.

Około 20 drzew przy ulicy Piastowskiej miałoby zostać wyciętych w myśl projektu opublikowanego przez krakowski magistrat. - Wycinka w takim miejscu to kuriozum, sprawa postawiona na głowie. Z drzewami kolidują lokalizacje wjazdów do planowanego Centrum Muzyki, zieleńce i chodniki - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Krzysztof Kwarciak, radny dzielnicy Zwierzyniec i przewodniczący stowarzyszenia Ulepszamy Kraków.

"Pod topór mają pójść dorodne okazy"

Kwarciak podkreśla, że drzewa rosną tuż przy krakowskich Błoniach - to jedno z najbardziej reprezentatywnych miejsc w centrum miasta. Na tej potężnej łące odbywają się imprezy masowe, jest to również popularna wśród mieszkańców okolica do spacerów i jazdy na rowerze czy rolkach.

Ulica Piastowska w Krakowie
Ulica Piastowska w Krakowie
Źródło: Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków
Drzewa przy ulicy Piastowskiej w Krakowie mogą pójść pod topór
Drzewa przy ulicy Piastowskiej w Krakowie mogą pójść pod topór
Źródło: Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków

W ramach przebudowy ulicy Piastowskiej miasto planuje budowę czterech miejsc postojowych (tak zwane miejsca "kiss and ride", czyli "pocałuj i jedź"), zatok autobusowych, nowych chodników i dróg do rowerów. Inwestycja zakłada też budowę wjazdu do planowanego przy tej ulicy Centrum Muzyki. - To będzie korekta, nic wielkiego - zapewnia nas Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

Mieszkańców, którzy zapoznali się z projektem, zaniepokoiła lokalizacja niektórych zieleńców i ścieżek, których budowa miałaby wymagać wycinki. - Pod topór mają pójść dorodne okazy z rozłożystymi koronami, które nadają uroku okolicy i są widocznie z dużej odległości. Piły nie oszczędziłyby nawet ponad 70-letnich jesionów. Wyciętych byłoby także około 30 krzewów. Zielony zakątek zostałby zupełnie spustoszony, a znany nam dzisiaj urokliwy krajobraz okolicy można byłoby oglądać tylko na fotografiach - informuje Krzysztof Kwarciak.

Urzędnicy: jesteśmy dalecy od tego, żeby dokonywać rzezi drzew

Jak podkreśla Jacek Bartlewicz, urzędnicy sami zgłosili zastrzeżenia, dotyczące ewentualnej wycinki, projektantowi. - Nie jest jeszcze powiedziane, ile drzew miałoby zostać wyciętych, ani czy w ogóle zostaną one wycięte. Dążymy do tego, by jak najwięcej zieleni ocalić, więc jeszcze przed głosami od samych mieszkańców zgłosiliśmy nasze uwagi projektantowi. Czekamy na zleconą mu ekspertyzę dendrologiczną i nową koncepcję przebudowy. Jesteśmy dalecy od tego, żeby dokonywać rzezi drzew - powiedział nam przedstawiciel zarządu dróg.

Radny Zwierzyńca postuluje, aby nowy projekt przebudowy ulicy został przygotowany po konsultacjach społecznych. - Projekt będzie przygotowany w porozumieniu z mieszkańcami, ale nie będziemy organizować konsultacji społecznych, bo to tylko drobne zmiany na fragmencie ulicy - przekazał nam rzecznik ZDMK.

- Fakt, że urzędnicy chcą zmienić projekt, to bez wątpienia pozytywny sygnał, który napawa optymizmem. Jednak do czasu podjęcia ostatecznej decyzji musimy być ostrożni. W zapewnienia uwierzymy dopiero wtedy, gdy przebudowa się zakończy i drzewa zostaną na swoim miejscu - podkreśla Kwarciak.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: