Prokuratura oskarżyła policjanta o nieumyślne spowodowanie śmierci 27-latka. Do zdarzenia doszło podczas interwencji w Kościelisku (Małopolska), podejrzewany o kradzież został postrzelony. Do Sądu Rejonowego w Zakopanem trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Zakopanem akt oskarżenia przeciwko policjantowi. Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Krakowie, akt oskarżenia dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci na skutek wystrzału ze służbowej broni palnej. W toku śledztwa podejrzany policjant Marcin K. nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu kara pozbawienia wolności do pięciu lat.
§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
W sprawie prokuratura uzyskała szereg opinii i ekspertyz kryminalistycznych. Na zlecenie śledczych przeprowadzono sekcję zwłok, z której wynikało, że przyczyną zgonu były obrażenia czaszkowo-mózgowe, które powstały w wyniku pojedynczego postrzału z broni palnej. Prokuratura powołała także biegłego z zakresu procedur policyjnych.
Wystrzał podczas pościgu. Nie żyje 27-latek
Do zdarzenia doszło pod koniec czerwca 2020 r. w godzinach nocnych w okolicy stadionu biathlonowego w Kościelisku-Kirach koło Zakopanego. Wtedy na miejsce zostali wezwani policjanci poinformowani o kradzieży paliwa z maszyn budowlanych. Mundurowi zauważyli w pobliżu maszyn podejrzanych mężczyzn i rozpoczęli pościg, w trakcie którego doszło do wystrzału z broni służbowej. Strzał spowodował śmiertelne obrażenia głowy 27-latka. Według policji do kradzieży paliwa z maszyn budowlanych zlokalizowanych koło stadionu biathlonowego miało wcześniej dochodzić kilkukrotnie.
Po zdarzeniu z 2020 roku policjant wciąż pełnił służbę. - W tej sprawie występował dotąd w charakterze świadka. W momencie, w którym prokurator poinformował nas o przedstawieniu zarzutów, funkcjonariusz został zawieszony w czynnościach - powiedział nam w listopadzie 2022 roku młodszy inspektor Sebastian Gleń, oficer prasowy małopolskiej policji.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24