Do kieleckiego sądu trafił akt oskarżenia w sprawie Krzysztofa Sz., który w maju spowodował karambol na al. Solidarności w Kielcach. Mężczyzna w chwili wypadku był pijany.
60-latek odpowie za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu. Krzysztof Sz. przyznał się do zarzucanych mu czynów. O przekazaniu do sądu aktu oskarżenia poinformował Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Zarzuty dla pijanego kierowcy
Prokopowicz przekazał, że w sprawie zebrano kompletny materiał dowodowy w postaci przede wszystkim wyników oględzin miejsca zdarzenia i pojazdów uczestniczących w zdarzeniu.
- Zatrzymanemu na miejscu zdarzenia Krzysztofowi Sz. prokurator przedstawił zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości, a nadto odrębnie zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Krzysztof Sz. przyznał się do zarzucanych mu czynów, skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień – podał Prokopowicz.
Wobec mężczyzny zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju i poręczenia majątkowego.
Do wypadku doszło w maju na al. Solidarności w Kielcach. Jak ustalili śledczy, 60-latek prowadził tira mając promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie zatrzymał się przed światłami na skrzyżowaniu al. Solidarności i ulicy Świętokrzyskiej i doprowadził do zderzenia pięciu pojazdów. Jeden z nich, osobowa toyota, został zmiażdżona między dwiema ciężarówkami. Ranny został 54-letni kierowca osobówki.
Krzysztofowi Sz. grozi do 12 lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24