Celnicy z Jasionki (Podkarpacie) przeszukali bagaż mężczyzny, który przyleciał samolotem ze Stanów Zjednoczonych. W walizce znaleźli sześć kaktusów - mogą one należeć zagrożonego gatunku. Podróżny nie miał zgody na przewożenie takich okazów.
- Funkcjonariusze znaleźli w bagażu mężczyzny wracającego z USA sześć sztuk kaktusów, przewożonych bez stosownego pozwolenia – informuje Edyta Chabowska, rzeczniczka prasowa Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.
Surowa kara
Jak podaje przedstawicielka IAS, sukulenty mogą należeć do gatunków zagrożonych wyginięciem i być objęte ochroną.
Jeśli okaże się, że to faktycznie rzadkie i zagrożone okazy, podróżnemu mogą grozić poważne konsekwencje.
- Przewóz przez granicę bez pozwolenia okazów roślin i zwierząt zagrożonych wyginięciem oraz przedmiotów z nich wykonanych jest złamaniem przepisów ustawy o ochronie przyrody i naraża na poważne kary: pozbawienie wolności od trzech miesięcy do lat pięciu, wysoka kara grzywny, przepadek okazów – wylicza Chabowska.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: podkarpackie.kas.gov.pl