Od sobotniego poranka tłumy ludzi stały w kolejce do krakowskiego urzędu pracy. Czekali, by w poniedziałek złożyć wnioski o sfinansowanie szkoleń dla pracowników. Na osobę otrzymać można nawet 11 tys. złotych, dlatego zdeterminowanie wielu osób jest spore. - Nie jesteśmy tą kolejką zdziwieni – mówią urzędnicy.
48 godzin – aż tyle czasu w kolejce pod krakowskim urzędem pracy spędzili niektórzy, by złożyć wniosek o sfinansowanie szkoleń dla pracowników( np. studiów podyplomowych, czy kursów). To dofinansowanie z Krajowego Funduszu Szkoleniowego, funduszu, który został uruchomiony w 2014 roku.
Choć to nie pierwszy rok, gdy program działa, to zainteresowanie jest coraz większe. To dlatego, że w ubiegłym roku o dofinansowanie starać się mogli pracownicy po 45 roku życia. Teraz ograniczeń wiekowych nie ma.
- Środki są dość duże i atrakcyjne. To 100 procent finansowania dla mikroprzedsiębiorstw, 80 procent dla średnich i małych firm – mówi w rozmowie z TVN24 stojący w kolejce mężczyzna.
Na jednego pracownika można otrzymać dofinansowane w wysokości 11 tys. złotych.
Kto pierwszy, ten lepszy
Skąd kolejka? O przyznaniu dofinansowania decyduje kolejność składania wniosków, więc kolejka urzędników nie dziwi. - Nie jesteśmy tą kolejką zdziwieni, nie jesteśmy pierwszym urzędem, którego taka sytuacja dotyka - zaznacza dyrektor grodzkiego urzędu pracy w Krakowie Marek Cebulak. – Sądząc po tej kolejce, zainteresowanie przeszło najśmielsze oczekiwania – dodaje.
Sami stojący, w rozmowie z reporterem TVN24 przyznają: "kolejki jak za komuny".
Lista obecności
Wniosek można złożyć również przez internet, ale osób zgromadzonych w kolejce to nie przekonuje. - System jest nie doskonały. Tam są wymogi tego typu, ze trzeba mieć podpis albo elektroniczny albo profil zaufania – mówi jeden z mężczyzn.
Inni natomiast są przekonani, że wnioski złożone przez Internet rozpatrywane będą na samym końcu. Część osób o takiej możliwości w ogóle nie wiedziała.
Na miejscu osoby oczekujące na złożenie wniosku zadbały organizację. Jedna z pierwszych stworzyła listę kolejkową, którą co jakiś czas odczytywano.
Najbardziej zadowoleni są jednak ci, którym wniosek złożyć się udało. – Co będzie dalej, to zobaczymy. Jesteśmy pełni optymizmu – mówi mężczyzna, który złożył pismo.
Z kamerą odwiedziliśmy kolejkowiczów dwukrotnie: w niedzielę wieczorem przed urzędem zebrała się się spora grupa osób, w poniedziałek rano w kolejce stało ich już około 600. Dopiero po południu kolejka zniknęła sprzed urzędu.
Autor: mmw/ec / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków