Droga wojewódzka 791 z Olkusza do Klucz i Zawiercia na odcinku 2 km topi się pod wpływem upałów. Robotnicy posypują drogę piachem, a mieszkańcy piszą petycję.
Ulica 20-Straconych była remontowana w maju tego roku. Wykonawcą prac była firma Adim z Biskupic. Koszt tej inwestycji wyniósł 55 700 tys. zł.
Teraz nawierzchnia zaczęła się topić.
Mieszkańcy piszą, poseł interweniuje
Mieszkańcy zbierają podpisy pod wnioskiem o ponowny remont drogi. Domagają się położenia nawierzchni odpornej na upały i ograniczenia przejazdu ciężkich ciężarówek i tirów.
"Droga w obecnym stanie zagraża bezpieczeństwu zarówno nas mieszkańców, jak i poruszających się pojazdów. (…) Pojazdy dosłownie przyklejają się do asfaltu, a roztopiona smoła "chlapie" na przechodniów (w tym dzieci wracające ze szkoły)" – czytamy w petycji.
Z kolei poseł Jacek Osuch (PiS) złożył w tej sprawie wniosek do Zarządu Dróg Wojewódzkich.
– Mieszkańcy zebrali już ok. 200 podpisów – podaje Łukasz Kmita, dyrektor biura poselskiego posła Jacka Osucha w Olkuszu. Dodaje, że petycję chcą wysłać na ręce marszałka województwa, radnych sejmiku wojewódzkiego i do Zarządu Dróg Wojewódzkich. Jeśli to nie pomoże, zapowiadają protest i zablokowanie drogi.
Kiedy remont?
"Aktualnie ZDW analizuje użyte materiały do powierzchniowego utrwalenia. Wstępne ustalenia wskazują na użycie nieprawidłowych materiałów. ZDW, w przypadku potwierdzenia tych ustaleń, zobowiąże Wykonawcę do ponownego remontu" – czytamy w komunikacie drogowców.
Roman Leśniak, rzecznik ZDW precyzuje, że ewentualne ponowne utwardzenie nawierzchni będzie wykonywać na swój własny koszt wykonawca.
"Prace związane z wykonaniem remontów cząstkowych nawierzchni, w tym powierzchniowego utrwalenia, objęte są roczną gwarancją" – podaje w pisemnej odpowiedzi Leśniak.
Jak na razie odpowiedzią na zgłoszenia miejscowych jest posypywanie jezdni piaskiem.
- Przy krawężniku odchodzą płaty asfaltu, a cały piasek wsiąka – informuje Kmita. - Mieszkańcy żartują, że działania robotników to promocja Pustyni Błędowskiej, do której można tędy dojechać – dodaje.
- W XXI wieku angażowanie od pięciu dni kilku robotników do posypywania jezdni to rzecz skandaliczna – oburza się Kmita.
Dodaje, że tą trasą jeżdżą ciężarówki do Częstochowy, omijając odcinki płatnych dróg. - Przejeżdża tędy kilka tysięcy pojazdów na dobę – podaje.
Roman Leśniak z ZDW informuje, że placówka jest ubezpieczona i wszelkie udokumentowane szkody mogą być przez mieszkańców zgłaszane.
Autor: nf/mz / Źródło: TVN24 Kraków / Puls Olkusza
Źródło zdjęcia głównego: biuro poselskie posła Jacka Osucha w Olkuszu