Tłumy potteromaniaków z niecierpliwością oczekiwały na premierę najnowszej książki o przygodach najsłynniejszego czarodzieja na świecie. W tiarach i pelerynach, z "Prorokiem Codziennym" w ręce, stali w długiej kolejce do księgarni. A gdy otworzyły się jej wrota, wszyscy pobiegli, by zdobyć egzemplarz. - Jest satysfakcja - mówili ci, którym się to udało.