Już padły ryby. Teraz przyjdą konie, wypiją jezioro, znajdzie się głowa księcia i skończy się świat?

"Woda się ugotowała razem z rybami". Trzy tony śniętych ryb trafiły do utylizacji
"Woda się ugotowała razem z rybami". Trzy tony śniętych ryb trafiły do utylizacji
Fakty TVN
Ryby padły w Jeziorze Koskowickim. To tam Mongołowie mieli wrzucić głowę Henryka PobożnegoFakty TVN

Henryk był sposobiony do objęcia władzy w podzielonej na dzielnice Polsce. Zanim jednak ten śmiały plan mógł zostać zrealizowany, syn Henryka Brodatego musiał się wykazać jako mężny dowódca. Łupiące Polskę mongolskie hordy zdawały się być świetnym pretekstem. Okazały się jednak gwoździem do henrykowej trumny – niemal dosłownie. Legenda wokół śmierci Pobożnego na nowo rozpaliła wyobraźnię po odłowieniu niemal czterech ton ryb z Jeziora Koskowickiego pod Legnicą.

Kiedy nastąpi koniec świata? Tego nie wie nikt, chociaż propozycji jest sporo. Legniczanie wiedzą jednak, w jaki sposób to ważne wydarzenie zostanie zaanonsowane. Po pierwsze, przybędą "wojska ze wschodu". Po drugie, konie na których przyjadą wspominane wojska wypiją całą wodę z Jeziora Koskowickiego. Można się spodziewać, że naturalną koleją rzeczy będzie oskarżenie „wojsk ze wschodu” o znęcanie się nad zwierzętami i niezapewnianie im podstawowych dóbr, takich jak woda, ale nie. Bowiem ostatecznym sygnałem że nadciąga Armagedon będzie odnalezienie na dnie jeziora głowy Henryka Pobożnego, którą w 1241 roku wrzucili tam Tatarzy.

Poziom wody w podlegnickim jeziorze stopniowo się obniża – do tego stopnia, że na początku września padła znaczna część ryb żyjących w nim. Nic dziwnego więc, że nieco zapomniana legenda odżyła wśród okolicznych mieszkańców. Ale ile jest prawdy w historii o książęcej głowie w jeziorze?

Największe okazy ważyły po kilkadziesiąt kilogramówDorota | Kontakt24

Henryk chce się wykazać

W kwietniu 1241 pochód wojsk tatarskich przez Polskę przebiegał bez zakłóceń. Mongołowie złupili Kraków i Sandomierz, zwyciężyli pod Chmielnikiem i śmiało kierowali się na Śląsk. Ich głównym celem były co prawda Węgry, ale Batu-chan miał ambicję prześcignąć w podbojach swojego dziadka, sławnego Czyngis-chana. Poza tym chcieli się upewnić, że polskie wojsko nie pospieszy Węgrom na ratunek.

Na Śląsku natomiast mongolskim wojskom odpór miał dać Henryk Pobożny, wspierany przez krzyżowców a także okolicznych książąt: Mieszka II Otyłego i Bolesława Dypoldowica.

- Stosunkowo nieduże liczebnie wojska mongolskie najechały ziemie piastowskie. Drogę zagrodził im Henryk. Była to szansa dla niego, chciał zostać hegemonem, ale jak dotąd nie udało mu się wykazać talentem militarnym czy dyplomatycznym – opowiada prof. Przemysław Wiszewski z Instytutu Historii Uniwersytetu Wrocławskiego.

Liczebność wojsk po obu stronach jest przedmiotem sporów historyków. Pewien węgierski mnich miał napisać w swojej kronice, że Tatarzy „wybili 40 tysięcy żołnierzy polskiego księcia”, jednak tę liczbę należy raczej miedzy bajki włożyć.

Historia Tatartorum autorstwa mnicha Benedykta Polaka wskazuje, że do polski przybyło około 10 tysięcy Tatarów. Odliczając poniesione przez nich straty w Małopolsce należy liczyć, że pod Legnicę dotarło około siedem tysięcy zbrojnych. Liczebność wojsk chrześcijańskich w przekazach waha się między trzy a osiem tysięcy żołnierzy.

Henryk II Pobożny w drodze na Dobre PoleJan Matejko | Wikipedia

Uwaga, cegła!

Zanim jednak Pobożny miał szansę stanąć na czele wojska musiał uczynić zadość swojemu przydomkowi i wziąć udział w przedbitewnej mszy świętej. Odbyła się ona w kościele Marii Panny (dziś kościół ewangelicki) i wiąże się z nią jeden z mitów dotyczących bitwy pod Legnicą.

Chociaż Henryk słynął z pobożności to trudno się dziwić, że 9 kwietnia 1241 jego głowę zaprzątały zupełnie inne tematy. Dlatego książę nie skupiał się na odprawianej mszy, zamiast tego rozmyślając nad taktyką bitewną. Nie pozostało to bez odpowiedzi i kiedy Henryk opuszczał świątynię tuż obok niego spadła cegła. Księciu nic się nie stało, ale zgodnie z legendą wszyscy potraktowali to jak złą wróżbę i ostrzeżenie. Późniejsze wydarzenia tego dnia wskazują, że była to prawidłowa interpretacja.

- Tę legendę można interpretować jako „coś się wali”. Ta spadająca cegła miała symbolizować zwornik który upadł, podobnie jak upadł książę, obrońca chrześcijaństwa – wyjaśnia historyk.

Szpetna głowa na kiju

Nie bacząc na poddające się grawitacji materiały budowlane Henryk i jego wojsko udali się na Dobre Pole, gdzie rozpoczęła się bitwa. Tak starcie opisuje kronika wielkopolska, jedno z bardziej wiarygodnych źródeł opisujących potyczkę:

"W roku zaś 1241 chan Tatarów Batu, wraz ze swymi wojskami Tatarów, ludu srogiego i niezliczonego, przeszedłszy przez Ruś... wojska skierował przeciw Polsce. Henryk syn Henryka Brodatego, książę Śląska, Krakowa i Wielkopolski potężnie zabiega im drogę z wieloma tysiącami zbrojnych na polu zamkowym Legnicy i odważnie walczy z nimi, pokładając nadzieję i ufność w pomoc Boga, który niekiedy z powodu zbrodni pozwala na biczowanie swoich. Wspomniany książę Henryk straciwszy wiele tysięcy ludzi, sam poległ zabity. Wraz z nim podobnie został zabity pewien książę Bolesław przydomkiem Szczepiołka".

Wojska polskie były liczniejsze, ale Mongołowie okazali się sprytniejsi – według niektórych przekazów część z nich założyła zbroje polskiego rycerstwa, zagrabione podczas wcześniejszych bitew, i biegała między polskimi żołnierzami, krzycząc z przerażeniem: „uciekajcie, bracia, uciekajcie!”. Inne źródła wskazują, że Mongołowie mieli jakiegoś rodzaju broń chemiczną w postaci gazu, której użyli przeciwko niczego nie spodziewającym się wojskom Pobożnego. Jeśli to prawda, to było to najprawdopodobniej pierwsze użycie tego typu broni w walkach na ziemiach polskich.

O dziwnych oparach na polu bitwy wspomina Długosz:

"Była tam w ich (mongolskim) wojsku między innymi chorągwiami jedna ogromnej wielkości. (...) na wierzchołku jej drzewca tkwiła postać głowy wielce szpetnej i potwornej z brodą, kiedy więc Tatarzy o jedną staję w tył się byli cofnęli i zabierali do ucieczki, chorąży niosący ów proporzec począł tą głową z całej siły machać, a natychmiast buchnęła z niej jakaś para gęsta, dym i wiew tak smrodliwy, że za rozejściem się między wojskami tej zabójczej woni Polacy mdlejący i ledwo żywi ustali na siłach i niezdolnymi się stali do walki".

W bitwie pod Legnicą polskie wojska poniosły miażdżącą porażkęMatthäus Merian Starszy | Wikipedia

Jak Anna męża po palcu poznała

Na temat okoliczności śmierci samego Henryka też niewiele wiadomo. Pewne jest, że książę zginął, a jego głowę odcięto (według niektórych wersji stało się to na polu bitwy, według innych w niewoli – Mongołowie mieli pojmać polskiego księcia, by zdekapitować go nad ciałem jednego ze swoich wodzów, który zginął podczas zdobywania Sandomierza.

Mimo braku głowy i ograbienia zwłok księcia, Anna Przemyślidka, nie miała problemu z identyfikacją szczątków swojego męża. Książe bowiem wyróżniał się drobnym defektem anatomicznym – sześcioma palcami u lewej stopy.

Bezgłowy szkielet Henryka przed II Wojną Światową spoczywał w kościele franciszkańskim we Wrocławiu. W 1944 niemieccy naukowcy badali je próbując ustalić, czy książę był aryjczykiem. Wyniki tych badań nie są znane, wiadomo natomiast, że potwierdzono zarówno brak głowy, jak i nadprogramowy paliczek. Podczas oblężenia Wrocławia szczątki zaginęły.

- Opowieść o odcięciu głowy znalazła swoje potwierdzenie po otwarciu grobu Henryka, dokonanym przed wojną przez badaczy niemieckich. W sarkofagu znaleziono szkielet bez głowy – tłumaczy profesor Wiszewski.

"Jezioro zyskuje wymiar szczególny"

Głowy Henryka Pobożnego nigdy nie odnaleziono. Najprawdopodobniej Mongołowie zabrali ją ze sobą, jako trofeum i dowód udanego podboju. Mieli też zabrać dziewięć worków uszu odciętych poległym chrześcijanom.

- Głowa księcia miała wędrować z wojskami mongolskimi, które wiozły ją do chana. Była poddana zabiegom konserwacji, żeby dobrze przetrwała podróż. Był zwyczaj zachowania głów przeciwników, żeby pokazywać je wodzom – objaśnia historyk.

Ale istnieje też druga wersja zdarzeń. Według legendy Mongołowie przechodząc obok Jeziora Koskowickiego (znajdującego się około sześć kilometrów od Legnickiego Pola, gdzie najprawdopodobniej zakończyła się bitwa) wrzucili głowę do wody.

Zgodnie z podaniem głowa księcia zostanie odnaleziona, gdy nad jezioro przybędą konno wojska ze wschodu, a spragnione zwierzęta opróżnią zbiornik. Będzie to jednocześnie znak, że zbliża się koniec świata.

Ta legenda jednak, jak uważa prof. Wiszewski, jest mało prawdopodobna. Nie tylko dlatego, że konie przestały być głównym środkiem transportu wojsk.

- Po co Mongołowie mieliby wrzucać głowę do Jeziora Koskowickiego? To raczej mało prawdopodobne, i ma związek raczej z wierzeniami magicznymi. Głowa to miejsce duszy i sił witalnych, powinna zostać u poddanych. Wrzucenie do jeziora gwarantuje, że władca "jest na miejscu", ale nie może zostać odnaleziony, jezioro zyskuje wymiar szczególny – tłumaczy historyk.

Jezioro Koskowickie, do którego Tatarzy mieli wrzucił głowę księcia. Widok z dronatvn24

Ziemie odzyskane, legenda wymyślona?

Jest jeszcze jedna wątpliwość. W 1329 roku Legnica stała się stolicą czeskiego lenna, później należała kolejno do Królestwa Prus i Niemiec. Dopiero w 1945, na mocy ustaleń konferencji poczdamskiej, razem z resztą Ziem Odzyskanych, wróciła w granice Polski. Mało prawdopodobne jest, że Czesi lub Niemcy identyfikowali się z Henrykiem Pobożnym i chcieli kultywować legendy z nim związane. Niewykluczone natomiast, że legendy dotyczące bitwy pod Legnicą zostały wymyślone dopiero po wojnie właśnie w ramach repolonizowania Kresów Zachodnich i umacniania wśród mieszkańców tych terenów poczucia polskości.

- To było jedno z niewielu tak spektakularnych wydarzeń o charakterze międzynarodowym, które dotknęły Śląsk – mówi o bitwie pod Legnicą Wiszewski. Nic dziwnego więc, że stała się ona kanwą dla licznych legend.

"Legitymizacją prawa własności Ziem Odzyskanych była idea ich piastowskiej przeszłości (…). Mit ten stanowił nie tylko oficjalne, ideologiczne uzasadnienie ich zajęcia, ale bardzo szybko stał się powszechnym, zbiorowym sposobem „oswojenia” nowej ojczyzny" - pisze Ewa Kopczyńska w pracy "Udomawianie przestrzeni. Dynamika tożsamości miejsca na Ziemiach Zachodnich". Dalej naukowczyni raportuje, że "teza o prastarej tożsamości Ziem Zachodnich jest dziś akceptowana przez trzy czwarte Polaków; na Ziemiach Zachodnich ten odsetek jest jeszcze wyższy".

Nie byłby to odosobniony przypadek „tworzenia” średniowiecznej kultury i historii w XX wieku. Jedna z bardziej rozpoznawalnych polskich legend, o Tatarze który przeszył strzałą gardło krakowskiego hejnalisty i spowodował dramatyczne urwanie się hejnału, miała zostać wymyślona naprędce przez Anielę Pruszyńską, która w latach 20. oprowadzała po Krakowie Erica Philbrooka Kelly’ego, autora książki "Trębacz z Krakowa". Konfabulację tę opisuje w "Magicznym Krakowie" Michał Rożek.

Jezioro wysycha, ale wojsk nie widać

Na początku września w Jeziorze Koskowickim padły ponad dwie tony ryb. – Spowodowane to było niskim poziomem tlenu w wodzie. To jezioro nie ma stałego dopływu wody, potok który je zasilał, wysechł. Samo jezioro też się spłyca. Przy tak płytkiej wodzie i wysokich temperaturach następuje szybki rozwój glonów, które zabierają tlen. Potwierdziły to nasze badania. Nie stwierdziliśmy żadnych czynników zewnętrznych – mówiła krótko po zdarzeniu Łucja Strzelec, kierowniczka legnickiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu. CZYTAJ WIECEJ

To zdarzenie, choć fatalne dla lokalnego ekosystemu, najprawdopodobniej nie jest zapowiedzią końca świata. Poziom wody w jeziorze już się podnosi, a okoliczni mieszkańcy nie donoszą o zwiększonej aktywności konnych wojsk ze wschodu w ostatnim czasie.

Autor: Anna Winiarska /ib/i / Źródło: TVN24 Kraków

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 / Kontakt24 / Wikipedia

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski nie trafi do aresztu. Były wiceminister sprawiedliwości usłyszał 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt. Tuż przed północą we wtorek jego pełnomocnik napisał na X: "Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji sądu". - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - komentował Romanowski po opuszczeniu gmachu sądu w nocy z wtorku na środę. Wśród ekspertów trwa spór, czy wspomniany immunitet faktycznie go chroni.

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Źródło:
TVN24

- Ja bym zakładał, że jeżeli ten duet (Donald Trump - J.D. Vance) wygra, to będą przez najbliższe miesiące po wyborach koncentrowali się na Stanach Zjednoczonych. Co dla nas nie jest dobrym znakiem - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Amerykanista i politolog profesor Bohdan Szklarski podkreślał, że Vance "jest nowicjuszem", ale to "dobry gracz, który widzi się w Białym Domu któregoś dnia".

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Źródło:
TVN24

- Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

W ekskluzywnym hotelu w Bangkoku znaleziono zwłoki sześciu osób - poinformował rząd Tajlandii. Służby nie wiedzą dokładnie, co się stało. Brak jest śladów walk, napadu czy strzelaniny. Jednocześnie policja podała, że osoby te nie targnęły się na swoje życie. Oświadczono też, że ciała należą do trzech kobiet i trzech mężczyzn, a każde z nich przybyło do hotelu w innym czasie.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Źródło:
Reuters

Podtopione ulice, woda wybijająca ze studzienek kanalizacyjnych, połamane gałęzie na poboczach i powalone drzewa oraz zalany dworzec główny w Gdyni - to skutki wtorkowych burz w Trójmieście. Do późnego popołudnia na Pomorzu odnotowano ponad tysiąc zgłoszeń, z czego najwięcej w Gdyni.

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Źródło:
PAP, TVN24

W jednym z domów dziecka z Lublinie wybuchł pożar. Jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek samodzielnie opuściło 20 podopiecznych i sześcioro opiekunów. Przez około godzinę służby szukały jednego z podopiecznych. - 19-letni chłopak schował się w szafie. Został odnaleziony i zabrany do szpitala na obserwację - podał oficer dyżurny straży pożarnej.

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

Źródło:
Kontakt24

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Laurent już chodzi, ale cały czas w pieluchach. Maluje obrazy z zapałem godnym co najmniej studenta naszej ASP. Jego dzieła są prezentowane na wystawach i kosztują od 7 tysięcy euro w górę. Sukcesami może pochwalić się też 10-letnia Sofia, która będzie mieć wystawę w podziemiach Luwru, czy 11-letni Kareem, którego rysunki robią furorę.

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Źródło:
Fakty TVN

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Wtorek upływa pod znakiem burz. Zjawiskom towarzyszą obfite opady deszczu. Niebezpiecznie było w Małopolsce, gdzie pojawił się grad. W woj. świętokrzyskim drzewa spadały na drogi, na Pomorzu deszcz zalewał ulice, a na Lubelszczyźnie tysiące obiorców nie mają prądu.

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą spokój w pogodzie - upał nieco zelżeje, a burz będzie niewiele. Uwaga: w środę zagrzmi w górach.

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

Źródło:
tnmeteo.pl

Ewa Kopacz została wybrana w pierwszej turze na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Była polska premier pełniła już tę funkcję w poprzedniej kadencji.

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Źródło:
PAP

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Ri Il-kyu, doświadczony północnokoreański dyplomata i były ambasador na Kubie, w listopadzie ubiegłego roku wraz z rodziną uciekł do Korei Południowej. Doniesienia potwierdziła Narodowa Służba Wywiadowcza w Seulu.

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Źródło:
PAP

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Personel Wojska Polskiego liczy ponad 216 tysięcy żołnierzy, więcej w NATO mają tylko USA i Turcja - wynika z szacunkowych danych opublikowanych przez Sojusz. Porównano także wydatki na obronność. "Polska ma trzecią co do wielkości armię w NATO" - komentował w mediach społecznościowych szef BBN Jacek Siewiera.

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

- Ryszard Czarnecki zostanie wezwany przez prokuraturę i usłyszy zarzuty - poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Chodzi o sprawę rozliczania tak zwanych kilometrówek. Były eurodeputowany zapowiedział w rozmowie z korespondentem TVN24 w Brukseli, że nie będzie utrudniał postępowania. - Szanuję prawo, więc oczywiście skorzystam z zaproszenia pana prokuratora - zapewnił.

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Policja hrabstwa Orange na przedmieściach Los Angeles poinformowała o zatrzymaniu pary, która miała kraść biżuterię przytulając się do napotkanych osób. Władze apelują w mediach społecznościowych o ostrożność.

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Źródło:
tvn24.pl

Odpoczywający w Łebie plażowicze pomogli utworzyć "łańcuch życia" w reakcji na wiadomość, że w wodzie zaginęła 12-letnia dziewczynka. Do akcji zaangażowano też Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz policję.

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Źródło:
TVN24

- W amerykańskiej polityce głośne wydarzenia polityczne interpretuje się w kategoriach zerojedynkowych, a to sprzyja rozpowszechnianiu teorii spiskowych - uważa prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. Według profesor, te zaś powstają zwykle na zamówienie polityczne. Nie inaczej jest po zamachu na Donalda Trumpa w Pensylwanii.

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

Źródło:
Konkret24

Tytuł tekstu jednego z serwisów posłużył politykom opozycji do rozpowszechniania tezy o "rządowym festiwalu podwyżek". Chodzi o większe opłaty za publiczne żłobki. Tylko że ich wysokości nie ustala rząd, a powodem podwyżki jest rozporządzenie premiera... Mateusza Morawieckiego.

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl