Kraków

Kraków

Po "niezbędne" piwo, umyć auto, na plotki, czy imprezę z kolegami. Mimo wysokich kar łamią kwarantannę

Jest wegetarianką, a w ośrodku podali mięso. Tylko na chwilę, po niezbędne zakupy, czyli wódkę i piwo. Z psem do weterynarza. Porozmawiać ze znajomymi na skwerze, napić się z kolegami. Wybrać gotówkę z bankomatu. Koniecznie osobiście spotkać się z dzielnicowym i to najlepiej w komendzie policji. Powód do złamania kwarantanny, mimo wysokich kar, zawsze się znajdzie. Zrobiło to już setki osób, przysparzając poważnych kłopotów nie tylko sobie, ale też policji, pogotowiu i innym służbom.

Wybory lokalne miały być w całej Polsce, dziś nie ma ich nigdzie. "Trochę głupio prosić ludzi, by szli i głosowali"

W Nowym Mieście nad Wartą (woj. wielkopolskie) wybory odwołano, bo wycofali się wszyscy kandydaci. W innych gminach wybory uzupełniające do rad przełożono. Także w Ostródzie (woj. warmińsko-mazurskie) mieszkańcy muszą poczekać z decyzją, czy odwołać burmistrza. Podobnie w Dobrej (woj. zachodniopomorskie), gdzie miało się odbyć referendum w sprawie odwołania wójt.

Nie czekał na wyniki testu, uciekł. Zatrzymali go na drugim końcu Polsku. Usłyszał zarzuty zniszczenia mienia

24-letni mężczyzna uciekł ze szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku, gdzie czekał na wyniki testu na obecność koronawirusa. Został zatrzymany w piątek wieczorem w Makowie Podhalańskim w Małopolsce. W niedzielę policjanci otrzymali informację, że mężczyzna nie jest zakażony wirusem SARS-CoV-2. Prokuratura go wypuściła, nie będzie odpowiadał za ucieczkę ze szpitala.