Kierowca wjechał w przydrożną kaplicę, zginął na miejscu

Policjanci zatrzymali mężczyzn podejrzanych o posiadanie znacznych ilości substancji psychotropowych (zdjęcie ilustracyjne)
Gromadzice (woj. świętokrzyskie)
Źródło: Google Earth

Świętokrzyscy policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci 30-letniego kierowcy opla, który zginął po uderzeniu w przydrożną kaplicę. Mężczyzna podróżował sam.

Do śmiertelnego wypadku doszło w czwartek rano w miejscowości Gromadzice (woj. świętokrzyskie). Kierowca opla jechał drogą lokalną.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 30-letni mieszkaniec powiatu opatowskiego z dotychczas nieustalonych przyczyn na skrzyżowaniu zjechał z drogi i uderzył w przydrożną kaplicę - powiedziała podkomisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim. Wskutek poniesionych obrażeń mężczyzna zmarł.

DLACZEGO TO NA POLSKICH DROGACH CODZIENNIE GINIE 7 OSÓB? OGLĄDAJ W TVN24 GO >>> 

Jechał sam. Policja i prokuratura wyjaśniają, co się stało

Mężczyzna podróżował sam. W miejscu wypadku trwają czynności procesowe z udziałem policjantów i prokuratora.

Policja apeluje o ostrożną jazdę. W regionie świętokrzyskim w czwartkowy poranek występowały mgły. Miejscami widoczność była ograniczona do 100 metrów.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: