W domu 83-latka z gminy Nowy Targ (woj. małopolskie) zjawiło dwóch mężczyzn, twierdzących, że mają dla niego 14. dopłatę dla emerytury. Gdy wyszli okazało się, że z kurtki gospodarza zniknęły pieniądze. Teraz szuka ich policja.
Oszuści odwiedzili mieszkańca Nowego Targu w sobotę około południa. Jak podaje policja, dom w którym mieszka 83-latek był otwarty, dwaj mężczyźni weszli prosto do pokoju, w którym siedział 83-latek.
"Wręczyli gospodarzowi 200 złotych, jednocześnie żądając wydania 100 złotych. Zadowolony z dodatkowych pieniędzy emeryt z kieszeni kurtki, która wisiała na wieszaku w pokoju wyjął 100 złotych i wręczył mężczyźnie" - czytamy w policyjnym komunikacie.
Oszustwo "na emeryturę"
Następnie jeden z mężczyzn miał poprosić 83-latka, aby odprowadził go do drzwi wyjściowych. "Na pożegnanie wyściskał mocno seniora, życząc jednocześnie zdrowia i szczęścia. W tym czasie drugi mężczyzna ukradł z kieszeni kurtki wszystkie pozostałe pieniądze, po czym wyszli z domu, pozostawiając na szafce zapakowane w pudełku noże kuchenne. 200-złotowy banknot okazał się kolekcjonerski, a 83-latek stracił 5 000 złotych" - podaje policja.
Postępowanie w tej sprawie jest prowadzone przez policjantów z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu komendy w Nowym Targu. Jednocześnie policja ostrzega przed kontaktem z nieznajomymi, którzy obiecują dopłatę do emerytury lub podają się za pracowników ZUS.
"Przypominamy, że dodatkowe emerytury wypłacane są w całości przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych i nie ma żadnej dodatkowej dopłaty. (…) Informujemy, że dodatkowa emerytura wypłacana jest bez konieczności składania dodatkowych pism, formularzy czy wniosków" - podkreślają policjanci.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: mat. sponsorowany