Policjanci ze Skarżyska-Kamiennej (woj. świętokrzyskie) na ekspresowej siódemce zatrzymali kierowcę, który pędził 190 km/h. Dozwoloną prędkość przekroczył o 70 km/h. Tłumaczył, że spieszy się do pracy.
Kierujący hyundaiem został zatrzymany w środę na trasie ekspresowej S7.
- Policjanci zauważyli szybko poruszający się pojazd i wykonali pomiar. Okazało się, że kierowca jedzie z prędkością 190 km/h, w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 120 km/h – relacjonują mundurowi.
"Spieszył się do pracy"
Kierowca został zatrzymany do kontroli. Okazał się nim 33-letni mieszkaniec gminy Tarnów. Mężczyzna tłumaczył, że spieszył się do pracy.
– Za popełnione wykroczenie mundurowi nałożyli na niego mandat w kwocie 500 złotych oraz 10 punktów karnych – informują policjanci, którzy ustalili też, że nie było to pierwsze przewinienie kierowcy.
Ten w przeszłości był już karany za podobne wykroczenia. - Z relacji mężczyzny wynikało, że na swoim koncie zgromadził już kilkanaście punktów karnych. Teraz do jego konta dopisanych zostanie kolejnych 10 – podkreślają funkcjonariusze.
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Skarżysku-Kamiennej