Ministerstwo chce przejąć teatr. Przez spór o dyrektora

Protest zespołu Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach
Kielce
Źródło: Google Maps
Ministerstwo kultury chce przejąć prowadzanie Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach - poinformowała szefowa resortu Marta Cienkowska. To kolejna odsłona sporu o wybór dyrektora tej instytucji. Zarząd województwa z Prawa i Sprawiedliwości zignorował wynik konkursu i nie powołał dyrektora, za to ogłosił nową procedurę. Tę decyzję bada prokuratura.

Podczas środowej konferencji prasowej ministra kultury Marta Cienkowska wystąpiła z propozycją przejęcia przez jej resort Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Jak wyjaśniła, decyzja wynika z przedłużającego się braku porozumienia z Zarządem Województwa Świętokrzyskiego w sprawie powołania dyrektora teatru oraz z obaw o przyszłość instytucji.

Cienkowska podkreśliła, że kultura nie powinna być przedmiotem politycznych sporów. - Nie powinniśmy traktować kultury w sposób polityczny. Nie powinna być kwestią rozgrywek partyjnych - zaznaczyła.

Ministra kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska
Ministra kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska
Źródło: PAP/Piotr Nowak

Kielecki teatr ma być "narodową sceną"

Ministra stwierdziła, że działania samorządu województwa, w jej ocenie, prowadzą do obniżenia rangi placówki. Dlatego resort zaproponował, by teatr przeszedł pod zarząd ministerstwa i został przekształcony w państwową instytucję kultury.

- Zwracam się z propozycją do pani marszałek (Renata Janik - red.) o przejęcie teatru przez ministerstwo kultury i stworzenie w Kielcach państwowej instytucji kultury - ogłosiła.

Jak dodała, decyzja ma służyć przede wszystkim pracownikom teatru i zapewnić instytucji stabilne funkcjonowanie. - Uważam, że obecna sytuacja działa na niekorzyść nie tylko instytucji, ale także ludzi, którzy w niej pracują i czekają na konkretne decyzje - podkreśliła.

Ministra kultury wyraziła nadzieję, że zarząd województwa przychyli się do tej propozycji, co pozwoli stworzyć w Kielcach "narodową scenę".

Zespół teatru o "wdzięczności"

Rzecznik urzędu marszałkowskiego Przemysław Chruściel przekazał, że na razie sprawa ma charakter medialny. Dodał, że urząd zapozna się z propozycją i odniesie się do niej w stosownym czasie.

Protest zespołu Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach
Protest zespołu Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach
Źródło: Bartłomiej Plewnia, tvn24.pl

Pełnomocniczka Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach Luiza Buras-Sokół przyznała, że cały zespół teatru "z wdzięcznością" przyjął propozycję ministry kultury Marty Cienkowskiej dotyczącą możliwości przejęcia instytucji przez resort. Podkreśliła, że taki gest to nie tylko sygnał zaufania wobec dotychczasowych działań, ale również szansa na przywrócenie stabilności jednej z najstarszych scen dramatycznych w kraju.

- Odbieramy go jako wyraz uznania dla naszej wieloletniej pracy - nie każda scena otrzymuje propozycję uzyskania statusu sceny narodowej - zaznaczyła.

Podkreśliła, że decyzja o ewentualnym przejęciu teatru należy do obu organizatorów - Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego. - Byłoby dla nas ważne, gdybyśmy mogli oficjalnie przedstawić swoje stanowisko w tej sprawie - dodała.

Konkurs bez rozstrzygnięcia

Konkurs na dyrektora Teatru im. Stefana Żeromskiego został ogłoszony w lutym. W skład komisji konkursowej weszli przedstawiciele resortu, samorządu, związków zawodowych i środowiska twórczego. 17 kwietnia stosunkiem głosów 5:4 jako zwycięzcę wskazano Jacka Jabrzyka. Zarząd nie przedstawił mu jednak propozycji umowy i 30 kwietnia ogłosił nowy konkurs, na który nie wpłynęła żadna oferta. Zarząd województwa uzasadniał decyzję o nowym konkursie zgłoszonymi protestami dwóch kandydatów oraz - jak podkreślano - potrzebą większej transparentności procedury.

Jednak uchwała o ponownym konkursie została uchylona w czerwcu przez wicewojewodę Michała Skotnickiego. Wskazał on, że nie wystąpiły żadne z ustawowych przesłanek umożliwiających ogłoszenie nowej procedury. Podkreślał, że pierwszy konkurs został przeprowadzony zgodnie z przepisami, a zarząd województwa powinien zawrzeć umowę z Jabrzykiem.

Decyzja wicewojewody stała się z kolei przedmiotem skargi do sądu administracyjnego złożonej przez zarząd województwa świętokrzyskiego. Wojewódzki Sąd Administracyjny w sierpniu orzekł, że w sytuacji, gdy został przeprowadzony konkurs, w którym wyłoniono kandydata na dyrektora, nie ma potrzeby przeprowadzania ponownej procedury.

Zarząd województwa zaskarżył tę decyzję do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Śledztwo prokuratury

Jednocześnie śledztwo w sprawie konkursu na dyrektora kieleckiego teatru prowadzi prokuratura. Jednym z badanych wątków jest to, czy zarząd województwa nie dopuścił się zaniechań, m.in. nie przekazując wybranemu kandydatowi informacji o warunkach organizacyjno-finansowych. W odrębnym postępowaniu sprawdzana jest również kwestia ewentualnego ujawnienia poufnych danych w trakcie konkursu.

Od 1 lipca placówką kieruje pełnomocniczka Luiza Buras-Sokół, wskazana przez dyrektora Michała Kotańskiego, którego kadencja wygasła z końcem czerwca. Sprawa wzbudziła liczne kontrowersje. Pracownicy teatru jednogłośnie poparli Jacka Jabrzyka, a ich stanowisko wsparły m.in. Unia Polskich Teatrów, Gildia Reżyserów Teatralnych i Związek Zawodowy Aktorów Polskich.

OGLĄDAJ: Hołownia: jeśli posłowie zgłoszą mnie na wicemarszałka, chętnie się tej funkcji podejmę
pc

Hołownia: jeśli posłowie zgłoszą mnie na wicemarszałka, chętnie się tej funkcji podejmę
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: