Policjanci z Zawiercia zostali wezwani do kolizji w okolicach cmentarza. Na miejscu ustalili, że nietrzeźwy 17-latek, bez prawa jazdy, uderzył autem w inny zaparkowany samochód i ogrodzenie.
Do zdarzenia doszło 5 kwietnia na przycmentarnym parkingu przy ulicy Przyjażni w Zawierciu. Policjanci, którzy otrzymali zgłoszenie o kolizji ustalili, że 17-letni pasażer wykorzystał moment nieuwagi kolegi i sprawdził swoje umiejętności, wsiadając na kierownicę mustanga. Najpierw uderzył w zaparkowane niedaleko auto marki Renault, a potem wjechał w ogrodzenie cmentarza.
Badanie alkomatem wykazało, że 17-latek miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. Zdarzenie nie zostało zakwalifikowane jako wykroczenie, więc chłopiec będzie odpowiadał za prowadzenie auta w stanie trzeźwości. Sprawie przyjrzy się także sąd rodzinny.
ZOBACZ TAKŻE: Zdemolowany cmentarz i 26 zarzutów
Autorka/Autor: MR/gp
Źródło: tvn24.pl, KPP Zawiercie
Źródło zdjęcia głównego: KPP Zawiercie