W nocy na autostradzie A4 w Zabrzu (woj. śląskie) kierowca bmw zjechał z lewego pasa na prawy, którym jechała ciężarówka z naczepą. Pojazdy zderzyły się. Kierowca tira wjechał do rowu, przebił bariery energochłonne, a jego samochód stanął w ogniu. Strażacy znaleźli spalone ciało mężczyzny poza kabiną. Nie wiadomo, czy wysiadł, czy wypadł. Miał 67 lat. 24-letniemu kierowcy bmw i jego pasażerce nic poważnego się nie stało.
Służby dostały zgłoszenie o wypadku na autostradzie A4 na 319 kilometrze w kierunku Wrocławia, na wysokości Zabrza o godzinie 22.45 w poniedziałek. W zdarzeniu uczestniczyły dwa samochody: osobowe bmw i ciężarowe renault z naczepą, która prawdopodobnie była załadowana rurami.
- Gdy strażacy dotarli na miejsce, samochód ciężarowy był cały w płomieniach. W trakcie gaszenia znaleźli spalone ciało. Było poza kabiną - mówi Wojciech Strugacz, rzecznik państwowej Straży Pożarnej w Zabrzu.
Sebastian Bijok, rzecznik policji w Zabrzu przekazał, że był to 67-letni kierowca ciężarówki. Jechał sam.
Z ustaleń policji wynika, że pożar ciężarówki poprzedziło zderzenie z osobowym bmw, prowadzonym przez 24-letniego obywatela Niemiec. Mężczyzna jechał z pasażerką. Wyszli z auta o własnych siłach, nic poważnego im się nie stało.
Kierowca bmw zjechał z lewego na prawy pas i zderzył się z ciężarówką
Jezdnia autostrady w kierunku Wrocławia w tamtym miejscu ma trzy pasy. - Osobowe bmw jechało skrajnym lewym pasem, a ciężarówka skrajnym prawym. Auta jechały w tym samym kierunku. W pewnym momencie kierowca bmw z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na skrajny prawy pas i uderzył bokiem w ciężarówkę - relacjonuje Bijok.
Po zderzeniu ciężarówka wypadła z autostrady. Zjechała do rowu, przebiła bariery energochłonne i zapaliła się.
Kierowca bmw został zatrzymany. Jeszcze nie został przesłuchany.
Śledczy będą wyjaśniać z jaką prędkością jechały auta i dlaczego się zderzyły, a także przyczyny pożaru ciężarówki i śmierci 67-latka.
Ogień gasiło 12 zastępów straży z Zabrza, Rudy Śląskiej i Dąbrowy Górniczej. Jak mówi Wojciech Strugacz, utrudnienia we wtorek przed 10 wciąż trwają. Służby usuwają wrak, przejezdny jest tylko jeden pas.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: PSP Zabrze