Dwie osoby w wieku 18 i jedna w wieku 19 lat zginęły w wypadku, do którego doszło w sobotę wieczorem w Wodzisławiu Śląskim. Dwoje innych nastolatków z tego samego auta trafiło do szpitala. Policja zatrzymała kierowcę drugiego samochodu, który uczestniczył w wypadku w dzielnicy Zawada. W najbliższym czasie zostanie przesłuchany.
Brygadier Bartosz Deberny z Komendy Powiatowej PSP w Wodzisławiu Śląskim poinformował TVN24, że do wypadku doszło w sobotę około godziny 20.30. - Zderzyły się dwa samochody osobowe - peugot i audi. W peugocie jechała jedna osoba, w audi pięć osób. Wszystkie osoby były zakleszczone w pojeździe - relacjonował.
Jak dodał, "po dojeździe na miejsce zdarzenia nasze działania polegały na wykonaniu dostępu do tych osób, następnie ewakuowaniu ich i udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy".
- Osoby poszkodowane zostały przekazane ratownikom. Niestety trzech osób nie udało się uratować. Dwie osoby zostały zabrane przez pogotowie, a jedna nie wymagała udzielania pomocy - poinformował.
Kpt. Sebastian Bauer z Komendy Powiatowej PSP w Wodzisławiu Śląskim poinformował, że do wypadku doszło na ul. Młodzieżowej, naprzeciwko siedziby OSP w Zawadzie.
Zginęły trzy osoby w wieku 18 i 19 lat
Aspirant szt. Małgorzata Koniarska z wodzisławskiej policji opisała wstępne ustalenia co to przebiegu wypadku
- Policjanci na miejscu wstępnie ustalili, że kierujący peugeotem, jadąc ulicą Młodzieżową w stronę Wodzisławia, podczas skręcania w lewo, w stronę ulicy Paderewskiego, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu audi, które jechało ulicą Młodzieżową z przeciwnego kierunku i doprowadził do zderzenia tych samochodów - przekazała.
W niedzielę rano asp. sztab. Koniarska doprecyzowała, że ofiary to młodzi ludzie w wieku 18 i 19 lat.
- Śmierć poniósł kierujący tym samochodem 18-latek i dwaj pasażerowie w wieku 18 i 19 lat. Pozostali pasażerowie - 17-letnia dziewczyna i jej 19-letni kolega - zostali przewiezieni do szpitali. 17-latka była w najcięższym stanie - powiedziała policjantka.
Dziewczyna przebywa w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. - Pacjentka przyjechała w stanie ciężkim, bardzo szybko trafiła na oddział anestezjologii i intensywnej terapii, przebywa na nim do tej pory. Jej stan jest ciężki, stabilny. Lekarze dbają, by nie doszło do pogorszenia stanu zdrowia, jest cały czas monitorowana i pod bardzo staranną opieką - poinformował Wojciech Gumułka, rzecznik prasowy Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
19-letni chłopak w szpitalu w Wodzisławiu Śląskim.
Do szpitala trafił też 24-letni kierowca peugeota.
Jak przekazała na antenie asp. sztab. Koniarska, 24-letni kierowca peugeota po przebadaniu został zatrzymany, trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna w chwili wypadku był trzeźwy. - Została mu pobrana krew do badań na obecność innych substancji psychoaktywnych - powiedziała nam oficer prasowa wodzisławskiej policji.
Wyjaśniają okoliczności tragedii
Prowadzone przez policję pod nadzorem prokuratora czynności w miejscu wypadku trwały do 2. w nocy. Pracował tam też biegły z zakresu badania wypadków drogowych. Szczegółowe okoliczności wypadku pozwoli wyjaśnić prokuratorskie śledztwo - zaznaczają policjanci.
Śledztwo w sprawie tragicznego wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śląskim.
Źródło: PAP, TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24