Do banku w Wodzisławiu Śląskim wszedł czteroletni chłopiec. Jednej z pracownic placówki powiedział, że się zgubił. Kobieta wezwała policję. Funkcjonariusze zaopiekowali się dzieckiem i znaleźli rodziców. Jak się okazało, ojciec chłopca już go szukał. Wcześniej odpoczywał w mieszkaniu po nocnej zmianie.
Zagubiony czterolatek szukał pomocy w banku przy ulicy Kubsza w Wodzisławiu Śląskim w poniedziałek. Policja dostała zgłoszenie od pracującej tam kobiety po godzinie 13.
- Według zgłoszenia, do banku przyszedł chłopczyk, który miał zgubić rodziców. Policjanci na miejscu zaopiekowali się dzieckiem, a także ustalili i powiadomili jego rodziców. Dzięki dociekliwości, ale również cierpliwości i odpowiedniemu podejściu wodzisławskich policjantów, chłopiec bezpiecznie trafił pod opiekę matki - przekazała asp. szt. Małgorzata Koniarska z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim.
Ojciec odpoczywał po nocnej zmianie, dzieci bawiły się same
Koniarska dodała, że według ustaleń policji, w momencie zdarzenia ojciec chłopca był w mieszkaniu i odpoczywał po nocnej zmianie.
- Czterolatek wraz ze swoim rodzeństwem poszedł na dwór, bawili się wspólnie przed blokiem. Kiedy 12-latek poszedł z młodszą siostrą do domu, żeby wziąć dla niej sweterek, wówczas dwaj bracia, czterolatek i sześciolatek, przez chwilę byli na dworze sami. Sześciolatek po chwili zorientował się, że jego młodszy brat gdzieś poszedł, pobiegł więc do domu, aby powiedzieć o tym ojcu - opisuje oficer prasowa.
37-latek poszedł szukać syna. Młodsze dzieci zostawił pod opieką 16-letniej córki. Nie wezwał policji.
- O sytuacji został powiadomiony sąd rodzinny, który sprawdzi, czy opieka sprawowana nad czterolatkiem była prawidłowa - podsumowała Koniarska.
Przy tej okazji przypominamy o kampanii społecznej Śląskiej Policji pod nazwą "Mamo. Tato. Tutaj jestem", która porusza problem min. zagubień dzieci. Do takiej sytuacji może dojść podczas zakupów, wycieczki, pobytu na plaży, czy zwykłej zabawy przed blokiem. Sytuacja jest niewątpliwie stresująca zarówno dla dziecka, jak i dla jego opiekunów. Dlatego dobrze jest wiedzieć, jak się w takiej sytuacji zachować i na taką ewentualność przygotować odpowiednio dziecko, tj. nauczyć, jak nazywają się rodzice, założyć na rękę specjalną opaskę z numerem telefonu do opiekuna, czy wspólnie z dzieckiem ustalić osoby, które można w takiej sytuacji poprosić o pomoc. Wodzisławscy policjanci apelują o zwracanie uwagi na nietypowe sytuacje, tj. małe dziecko pozostające bez opieki, o reakcję i powiadomienie służb.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Wodzisławiu Śląskim