Mgła i śliska nawierzchnia, jak ostrzega śląska policja, przy braku rozsądku i wyobraźni wystarczą, by doprowadzić do tragedii na drodze.
Liczby mówią same za siebie. Ponad 800 potrąceń. 483 osoby ranne. 30 ofiar śmiertelnych. 3 w ostatnim tygodniu. To statystyka tylko z województwa śląskiego, z tego roku. Wszystkie wypadki zdarzyły się na oznakowanych przejściach dla pieszych.
- Można śmiało powiedzieć, że nie ma dnia, w którym nie doszłoby do potrącenia człowieka na pasach bez odniesienia przez niego obrażeń - mówi Tomasz Bratek ze śląskiej drogówki.
Policja dla przestrogi publikuje filmy nagrane w tym roku przez kierowców, w okolicy przejść dla pieszych w Katowicach, Gliwicach i Zabrzu. Pokazują, że do wypadku nie trzeba trudnych warunków pogodowych.
Jak można zobaczyć - zdarza się, że kierowcy przejeżdżają ciągłą linię i wymijają albo wyprzedzają auta, które zatrzymały się przed pasami, by przepuścić pieszych.
Wymijanie na pasach na ul. Pszczyńskiej w Gliwicach
- To rażąco niebezpieczne manewry - mówi Wojciech Mogiła, rzecznik śląskiej drogówki.
I łamanie przepisów. Tak jak kolejna z głównych przyczyn potrąceń na pasach - nadmierna prędkość. - Kierowcy nie zwalniają przed przejściem - mówi Mogiła.
Kodeks nie określa, z jaką prędkością samochody powinny zbliżać się do pasów. Mogiła: - Ja bym wprowadził obowiązek zwalniania do 20 km/godz. Kierowca może wówczas zareagować nawet wtedy, kiedy pieszy wbiegnie mu przed maskę. Pieszy przewróci się, ale nie poniesie śmierci przy takiej prędkości.
Według badań naukowych przy prędkości 20 km/h ryzyko ciężkich obrażeń lub śmierci potrąconego pieszego wynosi kilka procent. Dla prędkości 27,5 km/h ryzyko jest 10 procentowe. Przy 50 km/h ginie lub poważne obrażenia ponosi co drugi potrącony przechodzień. Gdy samochód jedzie "setką" lub szybciej potrzeba cudu, by przechodzień przeżył.
Pasy, jak podkreśla Mogiła, to przestrzeń ludzi pieszych. - Ale są tam oni bardzo mocno zagrożeni - podsumowuje.
Ostrzega, że mundurowi będą nie tylko karać mandatami, ale i zatrzymywać prawo jazdy. - Nie tylko wtedy, kiedy dojdzie do potrącenia - podkreśla.
Wystarczą takie sytuacje, jak na opublikowanych filmach. Na razie policjanci dotarli do kierowcy, który złamał przepisy na pasach w Gliwicach. - Sąd uznał jednak, że wystarczy ukaranie grzywną - mówi Bratek.
Wyprzedzanie na pasach na ul. 3 Maja w Zabrzu
Autor: mag/mś / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja