Łapówki za fikcyjne zwolnienia. Policja zatrzymała lekarkę

78 zarzutów za wystawianie "lewych" L4
78 zarzutów za wystawianie "lewych" L4
Źródło: KWP w Katowicach

78 zarzutów dotyczących przyjmowania łapówek za wystawianie "lewych" zwolnień lekarskich usłyszała lekarka z Tychów - informuje śląska policja. Zarzuty przedstawiono również recepcjonistce, która współpracowała z lekarką.

Śledztwo prowadzą, pod nadzorem katowickiej prokuratury okręgowej, policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą w Tychach.

- Stróże prawa wpadli na ślad przestępczego procederu, polegającego na wystawianiu druków L4, osobom, które nie były wcale chore. Taką działalność prowadziła 50-letnia lekarka w jednym z tyskich gabinetów- podaje Adam Jachimczak z katowickiej policji.

Według śledczych, zebrany do tej pory materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie pani doktor 78 zarzutów przyjęcia korzyści majątkowej na łączna kwotę około 6 tysięcy złotych.

Recepcjonistka lekarki też zatrzymana

Policjanci zatrzymali również 54-letnią recepcjonistkę, która pomagała lekarce. Współpracownica usłyszała 5 zarzutów pomocnictwa w przestępczym procederze.

Zabezpieczono już dokumentację medyczną pani doktor. Prokurator zastosował wobec kobiet środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru oraz poręczenie majątkowe.

Sprawa jest rozwojowa, funkcjonariusze nie wykluczają dalszych zatrzymań. Kobietą grozi nawet do 10 lat więzienia.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: jsy / Źródło: TVN24 Katowice

Czytaj także: