"Wyścig słoni" na autostradzie, a po badaniu alkomatem propozycja łapówki za "umożliwienie dalszej jazdy"

Autostrada A4
Nowe przepisy, stara rzeczywistość. "Wyścigi słoni" nie zniknęły z polskich dróg
Źródło: Dariusz Łapiński/Fakty TVN

Śląscy policjanci zatrzymali kierowcę ciężarówki, który na autostradzie A4 miał brać udział w "wyścigu słoni". Okazało się, że 59-latek jest pod wpływem alkoholu. Odpowie też za próbę wręczenia łapówki, bo tak próbował uchronić się przed karą.

Kierowca ciężarówki, który miał brać udział w tak zwanym "wyścigu słoni", czyli nieprzepisowym wyprzedzaniu w wykonaniu kierowców ciężarówek, został zatrzymany przez patrol drogówki na autostradzie A4 na wysokości miejscowości Łany (woj. śląskie).

"Po badaniu trzeźwości okazało się, że nie było to jedyne przewinienie, którego w tym dniu dopuścił się 59-letni kierowca. Po tym, jak policjanci wykryli, że kierował on pojazdem w stanie po użyciu alkoholu, mężczyzna zaproponował im gotówkę. W zamian oczekiwał, że mundurowi umożliwią mu dalszą jazdę i odstawienie pojazdu na najbliższy parking, z jednoczesnym odstąpieniem od dalszych czynności" – podaje policja. Następnie 59-latek miał zapisać na kawałku różowej karteczki kwotę 1000 zł i wręczyć ją funkcjonariuszom. 

Ostatecznie został zatrzymany i usłyszał zarzuty prokuratorskie. Stracił też prawo jazdy, a za przestępstwo korupcyjne grozi mu do ośmiu lat więzienia.

ZOBACZ: "Wyścigi słoni" są już zakazane, ale chyba nie wszyscy o tym wiedzą. Nagranie.

Czytaj także: