Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała grali u siebie z Odrą Opole. Po wygranym meczu mogli świętować awans do ekstraklasy. Po spotkaniu u czterech kibiców, którzy zasiedli na trybunach, stwierdzono koronawirusa. Zakażenie potwierdzono też u trzech osób z ich najbliższego otoczenia.
- Do sanepidu w Bielsku-Białej zgłosiła się osoba, która miała objawy zakażenia koronawirusem. Wynik testu okazał się dodatni - mówi Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego.
Z wywiadu epidemiologicznego wynikło, że zakażona osoba 15 lipca była na meczu piłkarskim w Bielsku-Białej. Przebadano osoby, które przebywały na trybunach blisko niej.
- Wtedy jeszcze obowiązywały surowe obostrzenia. Stadion mógł być obłożony na widowni najwyżej w 25 procentach, dlatego ustalenie osób z najbliższego otoczenia było łatwe - mówi Kucharzewska.
Trzy osoby z otoczenia pierwszej zakażonej, które były na meczu, miały wynik dodatni. Następnie zakażenie potwierdzono u kolejnych trzech osób z ich najbliższego otoczenia. Wszyscy są mieszkańcami Bielska-Białej. Kolejnych 10 osób, które miały kontakt z zakażonymi, zostało objętych kwarantanną.
Jak dodaje Kucharzewska, nie było komunikatów, by zgłaszały się inne osoby obecne na meczu.
Z danych Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bielsku-Białej wynika, że od początku epidemii COVID-19 do wtorku w mieście zanotowano 119 potwierdzonych przypadków zakażeń, 191 osób objęto kwarantanną, a zmarło 10 chorych na COVID-19.
Awans i luzowanie obostrzeń
Od minionej soboty na stadionie pojawiać się może więcej widzów. Od 25 lipca rząd złagodził obostrzenia - publiczność może zajmować połowę miejsc w obiekcie sportowym. Dotyczy to stadionów, basenów, boisk czy hal.
Źródło: TVN 24 Katowice