Do ponad sześciu tysięcy wzrosła w środę liczba potwierdzonych od początku epidemii przypadków koronarwirusa wśród górników. Wyzdrowiało niespełna 40 procent chorych. Kolejnym ogniskiem SARS-CoV-2 okazała się kopalnia Budryk, gdzie we wtorek przybyło 75, a w środę 85 zarażonych - łącznie jest ich 191.
Należąca do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalnia Budryk w Ornontowicach jest jedną z 12 kopalń, które w ubiegłym tygodniu wstrzymały lub ograniczyły wydobycie węgla, by nie dopuścić do rozprzestrzeniania się koronawirusa. Załogę poddano badaniu przesiewowemu, które potwierdziło, że zakażona jest większa grupa pracowników zakładu zatrudniającego około 3,3 tysiąca osób.
- Ostatniej doby przybyło 209 nowych zakażeń na Śląsku - mówi Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego. Zakażenia wykrywane są przede wszystkim w badaniach przesiewowych w kopalniach, które mają się zakończyć w sobotę. Do tego dnia statystyka najprawdopodobniej będzie rosła - planowane jest bowiem wykonanie jeszcze 10 tysięcy testów.
Od 7 maja górnicy przeszli 89 tysięcy testów.
- Górnicy, poddani pierwszym badaniom, wracają do pracy - powiedziała Kucharzewska.
Rzeczniczka zauważyła także, że alarmująca statystyka ze Śląska nie dotyczy całego województwa: - W Częstochowie był jeden przypadek na tydzień, w Bielsku-Białej przypadki można policzyć na palcach jednej ręki. Gdy tylko zakończymy wymazywanie kopalń, mamy nadzieję, że zakażeń więcej nie będzie.
JSW: w pozostałych kopalniach nie przybywa zakażonych
Nie licząc Budryka, w pozostałych kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej od wtorku nie przybyło osób zakażonych - w kopalni Pniówek jest ich 1591 (673 z nich już wyzdrowiało), w kopalni Zofiówka 1180 (w tym 19 ozdrowieńców), w kopalni Jastrzębie-Bzie 362, w kopalni Borynia 281, a w kopalni Szczygłowice 4.
Łącznie w kopalniach Jastrzębskiej Spółce Węglowej do środowego poranka koronawirusa potwierdzono u 3609 pracowników spółki, z których 697 wyzdrowiało. Kwarantanną jest objętych 175 pracowników JSW.
PGG: cztery nowe przypadki
W największej węglowej spółce - Polskiej Grupie Górniczej - od wtorku przybyły cztery nowe przypadki zakażenia, łącznie jest ich obecnie 1838, a 1172 osoby wyzdrowiały.
W PGG najwięcej zakażeń było w kopalniach Jankowice (672), Sośnica (460), Murcki-Staszic (236), Marcel (232, wzrost o 3 przypadki), Bolesław Śmiały (86) i Bielszowice (71). 27 przypadków potwierdzono w kopalni Ziemowit, a 25 w Zakładzie Górniczych Robót Inwestycyjnych. 893 pracowników Grupy jest na kwarantannie - w szczytowym momencie epidemii liczba izolowanych pracowników Grupy przekraczała 2 tys. W ramach badań przesiewowych od górników PGG pobrano ponad 47 tysięcy wymazów do testów na obecność koronawirusa.
Prawie 40 procent wyzdrowiało
Oprócz zakładów PGG i JSW od początku epidemii zakażonych zostało także 590 górników z należącej do Węglokoksu bytomskiej kopalni Bobrek. Obecnie koronawirusa ma tam jeszcze 60 osób (w tym 17 pracowników firm współpracujących z kopalnią), a 530 górników wyzdrowiało. Siedmiu pracowników jest w kwarantannie.
Według danych Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Polskiej Grupy Górniczej i spółki Węglokoks Kraj – od początku epidemii potwierdzono zakażenie koronawirusem u 6037 górników z kilkunastu kopalń wobec 5945 raportowanych dobę wcześniej. Liczba ozdrowieńców wzrosła do 2399, co stanowi ponad 39,7 procent wszystkich zakażonych.
Górnicy to ponad połowa z przeszło 11 tysięcy wszystkich osób zarażonych w województwie śląskim i niespełna 20 procent z ponad 30 tysięcy osób zakażonych w całej Polsce. Śląskie jest województwem o największej w Polsce liczbie potwierdzonych zakażeń.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24