Proboszcz o katastrofie: "Od rana czuć było gaz". Mieli otworzyć okna, zakręcić zawór. Doszło do wybuchu

Źródło:
TVN24 Katowice, PAP
Proboszcz parafii: od rana na klatce czuć było gaz
Proboszcz parafii: od rana na klatce czuć było gazTVN24
wideo 2/24
Proboszcz parafii: od rana na klatce czuć było gazTVN24

W wyniku wybuchu i zawalenia się budynku parafii ewangelicko-augsburskiej w Katowicach Szopienicach zginęły dwie osoby. - To dla mnie szok i wstrząs - mówi proboszcz parafii. Opisuje, że w tragiczny piątek od wczesnych godzin porannych miał informacje od wikariusza, że w klatce schodowej czuć gaz. Mieli otworzyć okna, zakręcić główny zawór gazu, mieszkańcy mieli opuścić budynek. - W tym dniu został wezwany fachowiec - powiedział duchowny.

W piątek, 27 stycznia około godziny 8.30 doszło do wybuchu w kamienicy przy ulicy Bednorza w katowickiej dzielnicy Szopienice. To była plebania kościoła ewangelicko-augsburskiego. W wyniku eksplozji połowa budynku się zawaliła.

W momencie wybuchu w środku było dziewięć osób. Siedem udało się uratować. Cztery z nich trafiły do szpitala, w tym dwójka dzieci - córki wikariusza parafii w wieku 3 i 5 lat.

Niestety dwie osoby zginęły. To 69-letnia kobieta i jej 41-letnia córka. Ich ciała zostały wydobyte z gruzowiska w piątek po południu.

Przyczyną tragedii najprawdopodobniej był wybuch gazu. Zniszczony budynek był ogrzewany gazem z miejskiej sieci, gazu używano też do gotowania.

Dzisiaj w rozmowie z dziennikarzami TVN24 proboszcz parafii Adam Malina powiedział, że w klatce schodowej plebanii w piątek od rana czuć było gaz.

Nagranie zniszczeń w katowickiej kamienicy chwile po wybuchu
Nagranie zniszczeń w katowickiej kamienicy chwile po wybuchuŁukasz Kosicki

Od rana czuli gaz w klatce schodowej

Z proboszczem TVN24 rozmawiał przed niedzielną mszą w kościele parafii ewangelicko-augsburskiej w Lędzinach. Malina przyznał, że w momencie eksplozji nie było go w Katowicach.

Opisał, co się działo w piątek od rana. "Od wczesnych godzin porannych otrzymałem informacje od wikariusza, iż na klatce schodowej naszego budynku czuć gaz, i to zdecydowanie. Szybko zdecydowaliśmy, iż podejmie [wikariusz - red.] działania typu pootwieranie wszystkich możliwych okien, zakręci główny zawór gazu i będą się starać ten budynek opuścić, informując też pozostałych tam mieszkających, żeby też to uczynili" - relacjonował..

Dodał, że w ciągu kilku, kilkunastu minut "został wezwany fachowiec, który miał sprawdzić", czy gaz się ulatnia. - Niestety z kolejnych telefonów dowiedziałem się, że doszło do wybuchu - powiedział proboszcz.

- Jest i strach, i złość, i poczucie winy - a co, gdybyśmy wyszli wcześniej? I żal właśnie, ale z drugiej strony szczęście, że żyjemy, że jesteśmy stosunkowo w dobrym stanie - mówiła wczoraj reporterce TVN24 Joanna Ucińska, matka dziewczynek, które ucierpiały w katastrofie.

Mama rannych w katastrofie dziewczynek o stanie zdrowia dzieci
Mama rannych w katastrofie dziewczynek o stanie zdrowia dzieciTVN24

Cztery rodziny straciły dorobek życia

Proboszcz zjawił się na miejscu kilkadziesiąt minut po katastrofie. W sobotę dowiedział się od powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, że cały budynek plebanii ma zostać rozebrany. - Dziś prace rozbiórkowe się rozpoczęły - dodał.

Z pomocą władz Katowic parafia zadbała, by zapewnić noclegi osobom, które zostały bez dachu nad głową.

- Diecezja katowicka Kościoła ewangelickiego udzieliła nam pomocy, także parafianie otworzyli swoje domy. Nikt nie został bez schronienia - zapewnił Malina. Dodał, że trwają zbiórki pieniędzy i rzeczy dla poszkodowanych. - Cztery rodziny straciły cały dorobek życia - powiedział duchowny.

Rzeczniczka katowickiego magistratu Sandra Hajduk przekazała, że spośród mieszkańców zniszczonego budynku dwie osoby zdecydowały się skorzystać z oferty miasta, dotyczącej zamieszkania oraz wyżywienia. Pozostali wybrali miejsca u swoich bliskich.

Śledztwo prokuratory

Jeszcze w piątek Prokuratura Okręgowa w Katowicach wszczęła śledztwo w sprawie wybuchu i zawalenia się budynku plebanii kościoła ewangelicko-augsburskiego. Tego dnia przesłuchani zostali pierwsi świadkowie. Zabezpieczono monitoring z miejsca katastrofy, przeprowadzono oględziny uszkodzonych samochodów.

Od godzin porannych w piątek na miejscu zdarzenia był prokurator; został tam skierowany także biegły z zakresu budownictwa oraz instalacji elektrycznych i gazowych. Jak sygnalizowano, po zakończeniu akcji ratunkowej i pozytywnej decyzji inspektora nadzoru budowlanego ws. możliwości wykonania czynności, miały zostać przeprowadzone oględziny miejsca katastrofy.

W piątek po godzinie 21 strażacy zakończyli przebieranie gruzowiska pod kątem sprawdzenia, czy nie ma tam więcej poszkodowanych i przekazali teren policji. W sobotę od rana na miejscu pracował nadzór budowlany.

Jak przekazała w sobotę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek, inspektorzy nadzoru zgodzili się na ograniczony zakres czynności śledczych - ze względu na kwestie bezpieczeństwa.

- Prokurator rozpoczął oględziny miejsca zdarzenia, ale ponieważ nie mamy zgody inspektora nadzoru budowlanego na wejście na teren samego budynku, ze względu na stan techniczny – zagrożenie zawaleniem – te oględziny są ograniczone do miejsc, w których jest to możliwe. Oględziny prowadzone są przez prokuratora z udziałem biegłego – zasygnalizowała Zawada-Dybek.

Z tych względów trudno przesądzać, jak długo i w jakiej formie będą trwały konieczne oględziny. Równolegle natomiast trwają przesłuchania świadków; przesłuchano już m.in. osoby pokrzywdzone ze zniszczonego budynku (poza rannym mężczyzną przebywającym w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich).

Zakończono też oględziny uszkodzeń w okolicznych budynkach i zniszczeń samochodów. Sekcje zwłok ofiar katastrofy odbędą się w najbliższych dniach. - Co do ustaleń, jest za wcześnie, by cokolwiek mówić, musimy przeprowadzić niezbędne czynności, a ze względu na ich zakres na pewno będzie to śledztwo czasochłonne - zasygnalizowała prok. Zawada-Dybek.

W niedzielę prokurator przekazała, że dalsze informacje przekaże w poniedziałek.

- Ulica Bednorza jest wciąż wyłączona z ruchu z powodu prowadzonych tam czynności prokuratury - przekazał nam Łukasz Paździora z biura prasowego śląskiej policji.

Uczniowie szkoły naprzeciwko będą uczyć się zdalnie

Wybuch był tak silny, że w pobliskich domach wyleciały szyby, a nawet całe okna. Najmocniej ucierpiały specjalna szkoła podstawowa i technikum spożywcze, mieszczące się w budynku naprzeciw plebanii. W podstawówce uczy się 30 dzieci, w technikum - około 100 uczniów. W piątek na szczęście nie było ich w budynku, ponieważ na Śląsku trwały ferie, które kończą się w poniedziałek, 30 stycznia. W tym dniu rozpoczną naukę zdalnie. Dyrektorzy okolicznych szkół jeszcze w piątek zaczęli przygotowywać dla nich miejsca w swoich placówkach. W poniedziałek mają przedstawić oferty.

Również w piątek technicy z Katowickiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej rozpoczęli zabezpieczanie zniszczonych okien szkół – doraźnie, płytami drewnopodobnymi. Jak sygnalizowali specjaliści ds. budownictwa, w obu budynkach potrzebne będą remonty: w przypadku szkoły specjalnej, prócz okien, uszkodzone zostało poszycie dachu.

Cztery osoby nadal w szpitalach

W szpitalach pozostają cztery osoby: mężczyzna w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich (jest w stanie stabilnym) i dwie dziewczynki, leczone w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Dzieci mają obrażenia kończyn, głowy i lekkie poparzenia.

Trzy inne osoby, które były w budynku w momencie eksplozji, nie wymagały hospitalizacji. Jedna z nich miała uraz ortopedyczny, ale opuściła szpital na własną prośbę. Nie ucierpiały rodziny ukraińskie, które również mieszkały w budynku.

Katowice. Stan osób poszkodowanych w wybuchu
Katowice. Stan osób poszkodowanych w wybuchuTVN24

Autorka/Autor:mag/tok

Źródło: TVN24 Katowice, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pracownik stacji paliw w Markach został poszkodowany w trakcie napadu. Policja poszukuje sprawcy tego zdarzenia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że mężczyzna został zaatakowany ostrym narzędziem.

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl