Na kilka dni przed rozstrzygającą, drugą turą wyborów prezydenckich, kandydatom przypomina o sobie Ruch Autonomii Śląska. Działacze zarzucają im bagatelizowanie spraw Śląska i chcą jasnych deklaracji w sprawie uznania Ślązaków za mniejszość etniczną.
Pod hasłem "Kiełbasę mamy swoją. Oczekujemy uznania śląskiej mniejszości etnicznej" Ruch Autonomii Śląska zorganizował w Katowicach happening. Działacze przypomnieli o obywatelskim projekcie uznania Ślązaków za mniejszość etniczną, a godki za język regionalny.
- Ponad 800 tys. ludzi zadeklarowało śląską tożsamość w spisie powszechnym, a ponad 140 tysięcy obywateli podpisało się pod obywatelskim projektem ustawy, zakładającym uznanie Ślązaków za mniejszość etniczną. To są liczby, nad którymi sztaby kandydatów powinny się poważnie zastanowić. Domagamy się od kandydatów na prezydenta jasnej deklaracji w tej sprawie - mówi Jerzy Gorzelik, lider RAŚ.
Listy do kandydatów
Dla lidera RAŚ milczenie kandydatów w tak ważnej dla regionu sprawie jest bardzo wymowne.
- Wczoraj Andrzej Duda otrzymał od nas list, w którym domagamy się jasnej deklaracji w sprawie obywatelskiego projektu ustawy. Jutro na Górnym Śląsku ma być Bronisław Komorowski. Również do niego taki list skierujemy i czekamy - informuje Gorzelik.
Podkreśla, że nie zarekomenduje żadnego z kandydatów, póki nie usłyszy deklaracji.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: ejas/lulu / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice | Ryszard Siarkowski