W województwie śląskim z powodu powikłań po grypie od początku 2025 roku zmarło 25 osób. Byli to pacjenci w wieku od 55 do 89 lat. Główny Inspektor Sanitarny już wcześniej informował o rekordowej liczbie zachorowań na grypę. Od początku sezonu, czyli od września 2024 roku, w związku z powikłaniami tej choroby zmarło w Polsce już ponad tysiąc osób.
Tylko w styczniu 2025 roku na grypę zachorowało więcej osób niż w całym 2024 roku. Jak informuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach, w 2024 roku chorowało około 24 tysiące osób, a w styczniu w województwie śląskim odnotowano ponad 36 tysięcy przypadków grypy.
Stacja przekazała również, że od początku 2025 roku w województwie śląskim, z powodu powikłań po grypie, zmarło 25 osób w wieku od 55 do 89 lat. To 10 razy więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku.
300 tysięcy zgłoszeń w styczniu
Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski na początku lutego informował o rekordowej liczbie zachorowań w tym sezonie grypowym. Jak mówił, w pierwszych dwóch tygodniach stycznia odnotowano aż 100 tysięcy zgłoszeń grypy, a w drugiej połowie stycznia było kolejnych 200 tys. zgłoszeń. Grzesiowski przekazał również, że od początku sezonu, czyli od września 2024 roku odnotowano ponad tysiąc zgonów spowodowanych powikłaniami grypy.
Jak przekazał nam Marek Waszczewski, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego, we wtorek o godzinie 13 Główny Inspektor Sanitarny planuje konferencję, na której ma przekazać aktualne dane o grypie.
Chorych coraz więcej, leków brak
Z powodu wysokiej liczby zachorowań na grypę wzrosło zapotrzebowanie na leki zawierające oseltamiwir - substancję czynną stosowaną w leczeniu zakażenia tym wirusem. Pacjenci mieli trudności ze zrealizowaniem recepty na lek z tą substancją .W ubiegłym tygodniu Główny Inspektor Farmaceutyczny poinformował, że problem z oseltamiwirem pojawił się już w grudniu i styczniu. W styczniu sprzedaż tego leku była o 335 proc. większa niż w analogicznym okresie 2024 roku.
ZOBACZ TEŻ: Chorych na grypę przybywa, wielu z nich musi być hospitalizowana. Atakuje też COVID-19 i wirus RSV
W związku ze wzrostem zapotrzebowania na lek przeciwko grypie resort zdrowia zaczął wydawać hurtowniom farmaceutycznym zgody na tzw. importy interwencyjne tych leków, czyli sprowadzenie ich z zagranicy, w obcojęzycznym opakowaniu.
- 48 tysięcy opakowań leku na grypę jest już od ubiegłego tygodnia w aptekach, a w piątek miało przyjść kolejne 180 tysięcy. Dziś dostanę raport, czy tak się rzeczywiście stało - powiedziała w Radiowej "Trójce" ministra zdrowia Izabela Leszczyna.
Dodała, że na szczęście jeden z polskich producentów zabezpieczył około 200 tys. opakowań leku. - Hurtownie, apteki pewnie od dzisiaj mogą go zamawiać i ten lek w ciągu kilku dni najbliższych będzie - dodała.
Najskuteczniejszą ochroną są szczepienia
Leszczyna zaapelowała, aby osoby, które nie są zainfekowane, zaszczepiły się na grypę. - To nam da ochronę nie tylko w tym sezonie infekcyjnym, ale także w tym, który przyjdzie jesienią - powiedziała.
Jak podkreślają stacje sanitarno-epidemiologiczne, szczepionka przeciwko grypie sezonowej to najskuteczniejszy sposób na zabezpieczenie się przede wszystkim przed bardzo groźnymi dla zdrowia i życia powikłaniami, które może spowodować wirus grypy.
Eksperci apelują, aby w przypadku wystąpienia objawów grypy (gorączka, kaszel, ból mięśni i głowy), niezwłocznie skonsultować się z lekarzem. Szybka diagnoza i odpowiednie leczenie mogą nie tylko skrócić czas choroby, ale też zapobiec groźnym powikłaniom.
Źródło: TVN24/ PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock