Powstaną dwie komisje do spraw wyjaśnienia skandali z udziałem duchownych w diecezji sosnowieckiej. Jedną z nich kierować będzie prokurator w stanie spoczynku, a w ich skład wejdą między innymi prawnik, historyk i psycholog. - Zostanie też przeprowadzony audyt - zapowiedział biskup sosnowiecki Artur Ważny.
W sobotę odbędzie się ingres nowego biskupa sosnowieckiego Artura Ważnego do bazyliki katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu.
W środę dyrektor biura prasowego diecezji sosnowieckiej ks. Przemysław Lech poinformował, że na przewodniczącą pierwszej komisji specjalnej do zbadania wydarzeń w diecezji sosnowieckiej, które w ostatnim czasie poruszyły opinię publiczną, bp Ważny powołał prokurator Prokuratury Regionalnej w Katowicach w stanie spoczynku Violettę Guię. Przewodniczącym drugiej komisji do przeprowadzenie audytu diecezji sosnowieckiej bp Ważny mianował audytora i specjalistę w zakresie zarządzania, cyfryzacji i optymalizacji procesów biznesowych Witolda Sadeckiego.
W komunikacie poinformowano również, że pełne składy komisji i planowany zakres ich działań zostaną ustalone do końca wakacji.
O diecezji sosnowieckiej, którą objął ksiądz biskup, mówi się, że jest najtrudniejszą diecezją w Polsce. Czy w kilka tygodni po objęciu diecezji zgadza się ksiądz biskup z tą opinią? Bp Artur Ważny: Jest na pewno inna niż te, które znam osobiście, czyli diecezja mojego życia i pracy – tarnowska, czy diecezja mojego urodzenia – rzeszowska. Podobnie jak dwie wspomniane leży na południu Polski, pomiędzy archidiecezjami krakowską i katowicką, od których również jest zasadniczo inna. Zwłaszcza, jeśli chodzi o wskaźnik dominicantes, czyli regularnie uczestniczących we mszach świętych niedzielnych. Przy czym i w samej diecezji są różnice: od 8 proc., poprzez 20 proc., aż do nawet 60 proc. dominicantes.
Jeżeli mówimy o trudnościach, to są one związane głównie z utworzeniem diecezji sosnowieckiej z ziem trzech innych diecezji: częstochowskiej, kieleckiej i krakowskiej. Trzy różne tradycje religijne, mentalności i zaszłości historyczno-polityczne związane z zaborami. W diecezji jest tzw. trójkąt trzech cesarzy – miejsce, w którym kiedyś stykały się granice trzech zaborów. Mamy więc połączenie wielu kultur i stylów życia. Nadto wiele osób przybyło tu w swoim czasie za pracą z różnych stron Polski i wydaje się, że nie do końca czują się tutaj u siebie, także pod względem religijnym.
Na terenie diecezji sosnowieckiej w ciągu ostatnich lat doszło do wielu skandali z udziałem duchownych. Co - zdaniem księdza biskupa - się do tego przyczyniło? Bp Artur Ważny: Trudno diagnozować tak powierzchownie ten problem. Zapewne złożyło się na to wiele czynników. Może wspomniana wyżej zróżnicowana struktura diecezji, być może też w poszczególnych przypadkach po prostu brak wiary czy zwyczajnej przyzwoitości. Potrzeba tu poważniejszej analizy. Będziemy jej dokonywać.
Czy przez ten czas, który minął od objęcia diecezji, miał ksiądz biskup czas, by porozmawiać z księżmi? Jaki obraz wyłania się z tych rozmów? Bp Artur Ważny: To była jedna z pierwszych decyzji, że chcę się spotkać z przedstawicielami ludzi świeckich oraz z wszystkimi kapłanami w 23 dekanatach diecezji. Właśnie dobiega końca ten swoisty maraton, skądinąd bardzo inspirujący i budujący początki relacji. Mogłem zobaczyć i usłyszeć osobiście ponad 350 kapłanów. Prosiłem każdego o podzielenie się swoim doświadczeniem w prostym kluczu: co jest twoją radością, smutkiem i oczekiwaniem. To są bardzo intymne i głębokie w wielu sytuacjach zwierzenia. Dla mnie jako priorytetowe pojawia się budowanie braterskich więzi i wsparcia wzajemnego pomiędzy nami – kapłanami. Nazywam to "sakramentem brata". Jeśli mamy stać się na nowo żywą i misyjną wspólnotą, jako lokalny Kościół, bardzo potrzebujemy tego swoistego "sakramentu".
Tomasz Terlikowski postulował, że w związku ze skandalami z udziałem duchownych diecezji sosnowieckiej należy powołać komisję z udziałem świeckich osób, która wyjaśniłaby wszystkie te sprawy. Czy planuje ksiądz biskup powołanie takiej komisji albo zrobienie czegoś w rodzaju audytu, który pomógłby zdiagnozować problemy w diecezji? Bp Artur Ważny: Właśnie jedna i druga komisja powstaje. A ponieważ nadchodzi czas wakacyjny, dokładne cele i zakres prac tych komisji zostaną przedstawione później.
Kto wejdzie w skład komisji? I kiedy komisja mogłaby rozpocząć działanie? Bp Artur Ważny: Jedną komisją będzie kierować pani prokurator w stanie spoczynku, która prowadziła sprawy dotyczące obrony osób pokrzywdzonych w Kościele. W komisji będą pracować jeszcze prawnik kanonista, historyk specjalista od archiwów, także tych w IPN, psycholog terapeuta czy specjalista od komunikacji. Być może pojawią się jeszcze kolejne osoby. Z audytem sprawa jest prostsza, gdyż takie działania, dotyczące badania spraw finansowych, administracyjnych czy prawnych, dokonywały się już w wielu diecezjach. Komisje rozpoczną działania po wakacjach.
Jakie inne działania, poza powołaniem komisji, planuje ksiądz biskup podjąć, żeby sytuacje tego typu się nie powtarzały? Bp Artur Ważny: Przede wszystkim formacja stała duchownych, która jest najlepszą gwarancją, że my, kapłani, będziemy troszczyć się o swój kształt i rozwój ludzki, duchowy, intelektualny i duszpasterski. Polega ona na regularnych spotkaniach w różnych formach, podczas których kapłani będą mogli kształtować swojego ducha. Podczas spotkań z nimi proszę o wskazanie przez nich samych propozycji, które widzą jako pomocne w tym zakresie. Ponadto ważne jest większe zaangażowanie we współpracę ludzi świeckich, którzy zawsze wnoszą inne, dopełniające i wzbogacające spojrzenie na kapłańskie życie. Towarzyszą kapłanom w codziennym życiu duszpasterskim, wspierają i motywują do wzrastania poprzez swoją bogatą duchowość i dojrzałość.
W jaki sposób planuje ksiądz biskup odbudować zaufanie i wzmocnić wiarę świeckich, których mogły zgorszyć wydarzenia w diecezji? Bp Artur Ważny: Podziwiam wiarę tych wiernych świeckich, którzy trwają w Kościele. Ich wiara poprzez te przeciwności i skandale paradoksalnie jeszcze bardziej się wzmocniła. Na ich wierze, doświadczeniu i miłości do Kościoła można już odbudowywać zaufanie. Świadectwo ich obecności i zaangażowania w życie Kościoła może zastanawiać i inspirować innych do powrotu. Zaufanie buduje się przez obecność, wzajemne słuchanie się, rozumienie oraz wspólne działanie na rzecz ewangelizacji, czyli świadczenia i mówienia o Ewangelii. Wiara bowiem umacnia się, gdy jest przekazywana.
Czy planuje ksiądz biskup szersze włączenie ludzi świeckich w pracę diecezji, w duchu synodalności, o której mówi papież Franciszek? Bp Artur Ważny: Taki jest Kościół. W większości składający się z ludzi świeckich. Obecność i zaangażowanie, więcej – współodpowiedzialność świeckich za Kościół – to norma, to DNA Kościoła. Nie dlatego świeccy powinni bardziej brać odpowiedzialność za życie parafialne, że brakuje kapłanów, ale dlatego, że taki właśnie jest Kościół – Kościołem synodalnym, wędrującym razem – kapłani i świeccy – inspirowanym Duchem Świętym.
Skandale z udziałem duchownych
W diecezji sosnowieckiej w ostatnich latach doszło do kilku skandali obyczajowych z udziałem duchownych, które odbiły się głośnym echem w mediach w całej Polsce.
W 2010 r. pełniący wówczas funkcję rektora sosnowieckiego seminarium ks. dr Mariusz T. miał wdać się w szarpaninę w klubie gejowskim. Po interwencji Stolicy Apostolskiej sosnowieckie seminarium zostało rozwiązane, a studiujący w nim alumni przeniesieni do Częstochowy, gdzie do dziś działa Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Sosnowieckiej.
W marcu 2023 r. przy domu katolickim przy ul. Kościelnej w Sosnowcu znaleziono zwłoki 26-letniego diakona. Z ustaleń Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu wynika, że diakona zabił 40-letni ksiądz, który następnie sam popełnił samobójstwo, rzucając się pod koła pociągu.
Inna głośna sprawa wydarzyła we wrześniu 2023 r., kiedy w mieszkaniu ks. Tomasza Z., znajdującym się na terenie parafii p.w. NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej, doszło do interwencji pogotowia i policji. Wydarzenie opisała "Gazeta Wyborcza", nazywając je imprezą o charakterze seksualnym.
20 marca 2024 r. służby otrzymały wezwanie do mieszkania zajmowanego przez księdza z parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu. Po przyjeździe na miejsce ratownicy reanimowali nieprzytomnego młodego mężczyznę. Ksiądz, w którego mieszkaniu zmarł mężczyzna, usłyszał zarzut posiadania substancji psychotropowej. Nie przyznał się do winy.
Rozmawiała: Iwona Żurek (PAP)
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Topolski/PAP