Artur Ważny, nowy biskup sosnowiecki, odniósł się do skandali z udziałem duchownych w tej diecezji. - Historia Kościoła pokazuje, że tak jak jednostki niszczyły rzeczywistość społeczną, tak mogą ją też odbudowywać. Liczę na wyjątkowych ludzi, których już spotykam w diecezji, ale trzeba też dbać o systemową odnowę - powiedział.
- Pewne wydarzenia wynikały ze słabego życia duchowego, słabej relacji z Panem Bogiem i ludźmi - mówił w czwartek w Radiu eM nowy biskup sosnowiecki Artur Ważny. W diecezji w ostatnich latach doszło do kilku skandali obyczajowych.
"Jednostki niszczą rzeczywistość społeczną, ale mogą też ją odbudować"
- To wpływa na naszą tożsamość, a kiedy znamy naszą tożsamość, to wiemy, co mamy robić. Jeśli ludzie nie wiedzieli, kim są, to robili różne dziwne rzeczy. Trzeba ten proces odwrócić, trzeba wrócić do źródła - wyjaśnił gość Radia eM.
Według nowego biskupa po skandalach z udziałem duchownych należy poprawnie zdiagnozować problem, aby nie czynić pochopnych ruchów. - Historia Kościoła pokazuje, że tak jak jednostki niszczyły rzeczywistość społeczną, tak mogą ją też odbudowywać. Liczę na wyjątkowych ludzi, których już spotykam w diecezji, ale trzeba też dbać o systemową odnowę – podkreślił bp Ważny, który 8 maja objął urząd biskupa sosnowieckiego, a 22 czerwca będzie miał ingres do katedry w Sosnowcu.
Biskup został zapytany także, czy istnieje możliwość, że zostaną ujawnione kolejne sensacyjne informacje. - Ewangelia jest zawsze dobrą nowiną. Skandale, zgorszenia zawsze będą. Biada tym, przez których przychodzą, ale zawsze będą - odpowiedział Ważny.
Jak dodał, należy się spodziewać, że "tu i ówdzie coś się pojawi". Jednak, według biskupa, receptą na to jest większa wiara.
Kolejnym poruszonym tematem była niska liczba kandydatów na księży. Biskup przyznał, że jest to złożony problem, ponieważ inne diecezje także zmagają się z brakiem kandydatów. - Na pewno dotknęła ich ta sytuacja z zamordowanym diakonem. To też jest cios i jak rozmawiam z klerykami, to widzę, że nie jest to dla nich łatwe, ale Pan Bóg zawsze powołuje i powoływał do zakonu, jak i do małżeństwa - podsumował.
Skandale
W diecezji sosnowieckiej w ostatnich latach doszło do kilku skandali obyczajowych, które odbiły się echem w mediach w całej Polsce.
W 2010 roku pełniący wówczas funkcję rektora sosnowieckiego seminarium ks. dr Mariusz T. miał wdać się w szarpaninę w klubie gejowskim. Po nagłośnieniu sprawy przez media duchowny jeszcze przez półtora roku pełnił funkcję rektora. Po interwencji Stolicy Apostolskiej sosnowieckie seminarium zostało rozwiązane, a studiujący w nim alumni przeniesieni do Częstochowy, gdzie do dziś działa Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Sosnowieckiej.
W marcu 2023 przy domu katolickim przy ul. Kościelnej w Sosnowcu znaleziono zwłoki 26-letniego diakona, który miał na ciele liczne obrażenia, wskazujące na zabójstwo. Z ustaleń Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu wynika, że diakona zabił 40-letni ksiądz, który następnie sam popełnił samobójstwo, rzucając się pod koła pociągu. Konflikt między duchownymi miał trwać od pewnego czasu. Ksiądz miał m.in. wysyłać diakonowi wiadomości SMS z groźbami. Śledztwo w sprawie śmierci diakona i księdza zostało umorzone, o czym w marcu poinformowała sosnowiecka prokuratura. Z ustaleń śledczych wynika, że ksiądz zabił diakona, oddając do niego sześć strzałów z rewolweru i zadając wiele ciosów nożem; potem popełnił samobójstwo.
Inna głośna sprawa wydarzyła we wrześniu 2023, kiedy w mieszkaniu ks. Tomasza Z., znajdującym się na terenie parafii p.w. NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej, doszło do interwencji pogotowia i policji. Wydarzenie opisała "Gazeta Wyborcza", nazywając je imprezą o charakterze seksualnym, która wymknęła się spod kontroli. Gdy jeden z uczestników spotkania stracił przytomność, inny wezwał pogotowie, ale ratowników nie chciano wpuścić do środka. Ostatecznie na miejsce wezwano policję, po interwencji której ratownicy mogli zająć się nieprzytomnym. W styczniu 2024 ksiądz Tomasz Z. został aresztowany m.in. pod zarzutem przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, nieudzielenia pomocy oraz udzielania narkotyków. Ksiądz usłyszał wyrok w kwietniu.
20 marca służby otrzymały wezwanie do mieszkania zajmowanego przez księdza z parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu. Po przyjeździe na miejsce ratownicy reanimowali nieprzytomnego młodego mężczyznę. Jego życia nie udało się jednak uratować. Następnego dnia Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności zgonu. Ksiądz, w którego mieszkaniu zmarł mężczyzna, usłyszał zarzut posiadania substancji psychotropowej. Nie przyznał się do winy. Po przesłuchaniu został zwolniony.
Ksiądz w diecezji pełnił funkcję sędziego sądu biskupiego. Po tragedii decyzją administratora diecezji arcybiskupa Adriana Galbasa został zawieszony w pełnieniu tej funkcji do czasu wyjaśnienia sprawy.
Źródło: PAP