Ośmioletni Kamil zmarł w szpitalu po tym, jak został skatowany przez ojczyma. Przez ponad miesiąc o jego życie walczyli lekarze w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Jego dramat trwał jednak dużo dłużej. Pierwsze niepokojące oznaki pojawiały się już w 2019 roku.
Kamil zmarł w poniedziałek, 8 maja rano. Do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach trafił z ciężkimi obrażeniami 3 kwietnia, gdy biologiczny ojciec ośmiolatka powiadomił o sprawie służby. Chłopca maltretował wcześniej jego ojczym, a matka przymykała na to oko. Jak długo trwał dramat Kamila i jak przez kolejne miesiące i lata reagowały - bądź nie reagowały - kolejne instytucje, które powinny były pomóc dziecku?
2015 - rodzi się Kamil. Jego rodzicami są Magdalena i Artur, którzy w tym samym roku biorą ślub. Chłopiec ma trójkę rodzeństwa: brata i siostrę ze strony matki oraz siostrę od strony ojca. Mieszkają z siostrą Magdaleny - Anetą J., jej mężem Wojciechem oraz ich dzieckiem.
Kwiecień 2015 - rodzina zostaje objęta nadzorem kuratora. Z akt sądowych nie wynika dlaczego.
2017 - rozwód Magdaleny i Artura. Ojciec Kamila w wyroku rozwodowym traci prawa rodzicielskie. Nie wiemy, z jakiego powodu. Sąd nie wydał pisemnego uzasadnienia.
2019 - Dawid B. wychodzi z więzienia, do którego trafił za kradzieże, rozboje, groźby karalne, naruszenie nietykalności fizycznej. Wcześniej nie znał się z Magdaleną.
Czytaj też: Kamil był katowany, nikt nie zareagował. Prokuratura o śledztwie w sprawie niedopełnienia obowiązków
Listopad 2019 - kilkuletni Kamil zostaje znaleziony sam na ulicy. Częstochowska policja zawiadamia o zdarzeniu sąd.
2020 - Dawid B. bierze ślub z Magdaleną.
Czerwiec 2020 - po zgłoszeniu z listopada 2019 roku sąd uznaje, że "nie ma podstaw do zmiany zarządzeń opiekuńczych".
Marzec 2021 - rodzina została objęta wsparciem pracownika socjalnego.
Czerwiec 2022 - Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Częstochowie zawiadamia sąd o "niewydolności rodziców, trudnych warunkach mieszkaniowych, braku działań w kierunku uregulowania sytuacji zdrowotnej dzieci".
Sierpień 2022 - rodzina wyprowadza się z Częstochowy do Olkusza. Częstochowski sąd w tym samym czasie decyduje o braku podstaw do zmiany zarządzeń opiekuńczych.
25 sierpnia 2022 - policja w Olkuszu otrzymuje zgłoszenie o tym, że Kamil uciekł z domu. Chłopca znalazł po niecałej godzinie pracownik ochrony sklepu. Dziecko zostało przekazane matce.
17 października 2022 - matka wypisuje Kamila z internatu szkoły specjalnej przy ulicy Świętej Barbary w Częstochowie. Magdalena informuje dyrekcję placówki, że ma nowego partnera i chce rozpocząć nowy etap w życiu.
13 listopada 2022 - policja w Olkuszu otrzymuje zgłoszenie o dziecku, które samo znajduje się w okolicy przystanku autobusowego. To ubrany w piżamę Kamil. Przyjechało pogotowie, chłopiec trafił do szpitala na obserwację.
Czytaj wywiad Małgorzaty Goślińskiej z Pawłem Maczyńskim, przewodniczącym Polskiej Federacji Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej: Syndrom dziecka krzywdzonego. "Aż się prosiło, żeby ktoś zajrzał do tej rodziny"
18 listopada 2022 - olkuski sąd, po otrzymaniu pisma ze szpitala, ustanawia nad rodziną nadzór kuratora i zobowiązuje rodziców do współpracy z asystentem rodzinnym.
24 listopada 2022 - rozpoczynają się kontrole kuratora u rodziny B. Będą powtarzane później wielokrotnie, do końca marca, w ramach procedury Niebieskiej Karty we współpracy między innymi z dzielnicowym i pracownikami szkoły.
Styczeń-luty 2023 - Kamil razem z bratem trafiają na ferie do swojego biologicznego ojca, Artura.
5 lutego 2023 - rano ojciec odwozi Kamila i jego brata do matki i jej męża. Tego samego dnia po południu Magdalena zawiadamia policję w Olkuszu o kolejnej ucieczce syna. Kamil został odnaleziony przez przechodnia na jednej z ulic. Chłopiec wrócił pod opiekę matki.
6 lutego 2023 - Magdalena porozumiewa się z Arturem, że Kamil z bratem pojedzie do niego także na ostatni tydzień ferii.
Luty 2023 - rodzina B. wyjeżdża z Olkusza i znów wprowadza się do Częstochowy, gdzie znów mieszkają z siostrą Magdaleny - Anetą J., jej mężem Wojciechem oraz ich dzieckiem. Tam Kamil ma kolejne dwa tygodnie wolnego - gdy w Małopolsce ferie zimowe już się kończyły, na Śląsku dopiero się rozpoczynały.
1 marca 2023 - Kamil wraca do nauki w szkole specjalnej przy ulicy Świętej Barbary w Częstochowie. Nie zostaje już jednak umieszczony w internacie.
8 marca 2023 - Kamil skarży się w szkole, że boli go ręka. Miał też zasinienie i rozciętą wargę. Matka tłumaczy obrażenia "nieszczęśliwym wypadkiem". Według niej Kamil miał potknąć się o próg i przewrócić. Mimo zalecenia pracowników szkoły Magdalena nie zabrała go do lekarza.
9 marca 2023 - Kamila wciąż boli ręka. Szkoła wzywa matkę, Magdalena ma zabrać syna do lekarza. Chłopiec wraca na lekcje ze złamaną ręką w gipsie na dwa tygodnie. O "wypadku" rozmawia ze szkolnym psychologiem. Nie zauważono u chłopca apatii ani smutku.
14 marca 2023 - sąd decyduje o podtrzymaniu wcześniejszego zarządzenia, dzieci zostają w rodzinie pod nadzorem kuratora.
17 marca 2023 - ponad tydzień po zdarzeniu szkoła zawiadamia o obrażeniach Kamila pracownika socjalnego.
29 marca 2023 - rano rodzinę odwiedza pracownik socjalny. Tego samego dnia po powrocie do domu ze szkoły Kamil zostaje skatowany przez ojczyma, który polewał go wrzątkiem i umieszczał na rozgrzanym piecu węglowym
30 marca 2023 - Magdalena informuje szkołę, że ośmiolatek nie przyjdzie na zajęcia na basen, bo poparzył buzię ciepłą herbatą. Pracownicy szkoły zalecają wizytę u lekarza. Po południu matka dzwoni do wychowawczyni, by przekazać, że syn dostał dwie maści i śpi. Zapowiada, że Kamil wróci do szkoły dopiero po przerwie świątecznej - po dwóch tygodniach - bo przygotowuje się do wizyty u biologicznego ojca. Tego samego dnia do drzwi Kamila zapukało dwóch pracowników socjalnych, jednak w innej sprawie. Byli to członkowie grupy roboczej powołanej przez zespół interdyscyplinarny ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Chcieli odwiedzić B. w związku z Niebieską Kartą założoną w Olkuszu. Nie wiadomo, jakie były ich ustalenia.
1 kwietnia 2023 - wychowawca Kamila pyta Magdalenę w SMS-ie o stan buzi chłopca. Matka odpowiada uspokajająco: "Trochę schodzi, prawie, trochę dobrze".
3 kwietnia 2023 - wychowawca Kamila pyta jego kuzyna (syna Anety i Wojciecha), z którym chłopiec mieszkał, o stan zdrowia buzi chłopca. Kuzyn odpowiada: "dobrze". Magdalena prosi byłego męża, Artura, by ten przyjechał, przemył dziecko i pojechał z nim do szpitala. Artur po przyjeździe dzwoni na 112. Przyjeżdża policja. Chłopiec zostaje zabrany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, w którym przechodzi w następnych tygodniach szereg operacji i gdzie jest utrzymywany do samego końca w śpiączce farmakologicznej.
5 kwietnia 2023 - 27-letni Dawid B, ojczym Kamila, usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa swojego pasierba. Matka chłopca Magdalena B. zostaje podejrzana o narażanie swego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a także o udzielenie pomocnictwa mężowi w znęcaniu się nad chłopcem. Oboje trafiają do aresztu.
6 kwietnia 2023 - Pozostałe dzieci małżeństwa zostają zabezpieczone w pieczy zastępczej. U rodzeństwa Kamila nie stwierdzono śladów przemocy fizycznej.
14 kwietnia 2023 - Aneta J., siostra matki Kamila, otrzymuje zarzut nieudzielenia dziecku pomocy.
19 kwietnia 2023 - Wojciech J., mąż Anety i wujek Kamila, otrzymuje zarzut nieudzielenia pomocy.
8 maja 2023 - po ponad miesiącu walki o życie Kamila lekarzom z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach nie udaje się go uratować. Ośmiolatek zmarł. Tego samego dnia minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro wydał polecenie, "aby doszło do niezwłocznej zmiany kwalifikacji prawnej zbrodni sprawcy tego ohydnego, okrutnego i zbrodniczego zachowania".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: "Fakty" TVN