Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało przedsiębiorców, którzy mieli udzielać korzyści majątkowych i osobistych byłemu wicemarszałkowi województwa śląskiego, byłemu wiceprezydentowi Częstochowy Bartłomiejowi Sabatowi, a także osobę z jego bliskiego otoczenia, która miała prać brudne pieniądze. Prokurator z prowadzącego sprawę Śląskiego Wydziału Zamiejscowego do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach zastosował wobec tych osób wolnościowe środki zapobiegawcze.
Jak przekazało w czwartek biuro prasowe CBA, 27 stycznia przedstawiciele biura zatrzymali osoby w sprawie związanej z udzielaniem korzyści majątkowych byłemu wicemarszałkowi województwa śląskiego w związku z pełnieniem przez niego funkcji publicznych. "Funkcjonariusze Delegatury CBA w Katowicach zatrzymali przedsiębiorców mających udzielać korzyści majątkowych i osobistych b. wicemarszałkowi woj. śląskiego Bartłomiejowi Sabatowi w zamian za przychylność w prowadzonych postępowaniach administracyjnych. Zatrzymana została także osoba z bliskiego otoczenia byłego wicemarszałka, której ogłoszono zarzuty prania brudnych pieniędzy" - podano w komunikacie. "Funkcjonariusze przeprowadzili także kolejne przeszukania w licznych instytucjach publicznych i podmiotach prywatnych. Prokurator, wobec postawy zatrzymanych, zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze" - dodano.
Przedłużony areszt dla byłego wicemarszałka
Wcześniej, 20 stycznia, Sąd Rejonowy w Częstochowie przedłużył o dwa miesiące areszt Bartłomieja Sabata, wobec argumentów prokuratury o obawie matactwa i grożącej mu surowej karze. Podejrzanemu grozi do 10 lat więzienia. Bartłomiej Sabat został zatrzymany przez CBA 23 października ubiegłego roku. Śledczy przedstawili mu wówczas dwa zarzuty korupcyjne – przyjęcia korzyści majątkowej i uzależniania wykonania czynności służbowych od uzyskania takich korzyści. Dotyczą one zarówno pełnionej przez Sabata funkcji wicemarszałka, jak i pełnionej przez niego wcześniej funkcji wiceprezydenta Częstochowy. Obrona informowała wtedy, że podejrzany złożył wyjaśnienia i nie przyznał się do winy. Sąd Rejonowy Katowice-Zachód 25 października przychylił się do prokuratorskiego wniosku o aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące (tego samego dnia Sabat złożył rezygnację z funkcji wicemarszałka, na jego miejsce sejmik wybrał Leszka Pietraszka). Kilka tygodni później katowicki sąd okręgowy nie uwzględnił zażalenia obrony na stosowanie aresztu.
Bartłomiej Sabat po zatrzymaniu został zawieszony w prawach członka Platformy Obywatelskiej. Pełnił funkcję wiceprzewodniczącego częstochowskich struktur tej partii, a także członka zarządu regionu śląskiego. W ubiegłorocznych wyborach samorządowych Sabat dostał się do śląskiego sejmiku z listy KO i wszedł do nowego zarządu popieranego przez KO, Trzecią Drogę i Lewicę. Wcześniej był radnym i wiceprzewodniczącym Rady Miasta Częstochowy, a także wiceprezydentem tego miasta.
Zarzuty dla trzech innych osób
W tym samym postępowaniu zarzuty usłyszały wcześniej trzy inne osoby, które według śledczych wręczały łapówki Bartłomiejowi Sabatowi. Grozi im od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. Zastosowano wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze. Według nieoficjalnych informacji PAP Sabat na dalszym etapie śledztwa usłyszał kolejne zarzuty, jednak prokuratura dotąd nie zdradziła ich treści. Według listopadowego komunikatu CBA Bartłomiej Sabat co najmniej kilka razy przyjął korzyści majątkowe i osobiste w związku z pełnionymi funkcjami. Funkcjonariusze przypomnieli wówczas, że zabezpieczyli dokumentację należącą do kilku podmiotów gospodarczych z rejonu Częstochowy i Katowic, a także z Urzędu Miasta Częstochowy i ze śląskiego urzędu marszałkowskiego. Jak opisywali przedstawiciele Biura, materiał ten miał być badany pod kątem świadczenia usług przez różne podmioty gospodarcze i uzyskiwania przez nie przychylności w jednostkach samorządu terytorialnego z woj. śląskiego w zamian za udzielanie korzyści majątkowych i osobistych.
Czytaj więcej: Wicemarszałek z zarzutami korupcji. CBA ma dokumenty i przypomina o klauzuli niekaralności
CBA prosi o zgłaszanie się świadków
Sprawa według CBA ma charakter rozwojowy. Biuro zaapelowało o zgłaszanie się osób będących w niej świadkami i przypomniało, że osoby, które dały się uwikłać w proceder korupcyjny i wręczyły korzyść majątkową, mają możliwość skorzystania z tzw. klauzuli niekaralności – jeśli same powiadomią o istotnych okolicznościach przestępstwa organy ścigania.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Michał Meissner