Katowice

Katowice

Dziewięciolatka chora na grypę zmarła w szpitalu. "Była to piorunująca postać infekcji wirusowej"

Dziewczynka rano była u lekarza rodzinnego, wieczorem trafiła do szpitala, przytomna została przewieziona do szpitala pediatrycznego, leżała na oddziale intensywnej terapii i w nocy zmarła. Od początku było wiadomo, że miała grypę typu A. Badania histopatologiczne potwierdziły, że to była bezpośrednia przyczyna śmierci: niewydolność krążeniowo-oddechowa w następstwie infekcji.

Zegar za wcześnie wyłączył uliczne latarnie. Filip o 4.30 wszedł na pasy i zginął. Kierowca nie przyznaje się do winy

- Było ciemno jak w tunelu. Kierowca zamachał na mnie telefonem i mówi: chyba potrąciłem człowieka. Leżał jakieś 50 metrów od pasów. Jeszcze oddychał. Ale jak zobaczyłem, że zgubił but, wiedziałem, że będzie ciężko. Reanimowali go półtorej godziny. Czekałem, aż odzyska przytomność. Dowiedziałem się, że miał na imię Filip, 20 lat - opowiada taksówkarz z Częstochowy. Kierowca usłyszał zarzuty. Twierdzi jednak, że do wypadku nie doszło z jego winy.

"Uderzył panią sędzię, usiłował kopać". Został aresztowany

Wbiegł za stół sędziowski i uderzył panią sędzię w okolice przedramienia. Od razu zareagował protokolant, odciągnął napastnika - tak atak w sądzie w Rybniku opisywała Agata Dybek-Zdyń z Sądu Okręgowego w Gliwicach. 39-latek usłyszał zarzut i został tymczasowo aresztowany.

"Szymonek powiedział, że pożar zjadł i zgniótł nasz domek"

Szymon i Nikodem poszli z rodzicami zobaczyć, jak strażacy gaszą familok na sąsiedniej ulicy. Najstarsza Nadia została sama w mieszkaniu. Gdy do niej wracali, zobaczyli ogień na dachu swojego domu. Ocalili tylko dokumenty. W akcji gaśniczej brał udział mężczyzna, który tej samej nocy został wytypowany przez policję, jako podpalacz.

"Napastnik uderzył panią sędzię, usiłował kopać"

Pan wbiegł za stół sędziowski i uderzył panią sędzię w okolice przedramienia. Od razu zareagował protokolant, odciągnął napastnika - powiedziała rzecznik Sądu Okręgowego w Gliwicach Agata Dybek-Zdyń, relacjonując czwartkowy atak na sędzię Sądu Rejonowego w Rybniku.

Dachowali, babcia zginęła na miejscu

Dwoje 29-latków podróżowało z dziadkami. Na łuku drogi wypadli na pobocze i dachowali. 72-letnia kobieta była reanimowana przez godzinę. Bezskutecznie. Jej 81-letniego męża i młodych zabrało pogotowie.

Obudził się cztery miesiące po wypadku. "Kim ty jesteś?"

Dziewiętnastolatek uniósł kciuk do góry. To był jego pierwszy gest, pierwszy kontakt z lekarzami po wypadku, operacji i rehabilitacji. Potem zapytał lekarza: kim ty jesteś? Dzisiaj zaczyna chodzić. Wciąż wydaje mu się, że jest w lepszym stanie. Proces wybudzania się ze śpiączki po wypadku nie wygląda jak w filmach hollywoodzkich.

Na Podhalu zamknięte wyciągi, na Śląsku kontrole

Z powodu silnego wiatr we wtorek kolejne stacje narciarskie zdecydowały o wyłączeniu wyciągów na Podhalu. Z kolei na Śląsku powiatowi inspektorzy budowlani dostaną polecenia skontrolowania obiektów w ośrodkach narciarskich pod kątem ich bezpieczeństwa dla użytkowników.