"Tego jest masa". Szacują straty po przejściu trąby powietrznej w Małopolsce

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
Rzecznik PSP: ponad trzy tysiące interwencji w całej Polsce po przejściu nawałnic i trąb powietrznych
Rzecznik PSP: ponad trzy tysiące interwencji w całej Polsce po przejściu nawałnic i trąb powietrznychTVN24
wideo 2/16
Rzecznik PSP: ponad trzy tysiące interwencji w całej Polsce po przejściu nawałnic i trąb powietrznychTVN24

W Librantowej koło Nowego Sącza, która najbardziej ucierpiała w wyniku przejścia trąby powietrznej, prace rozpoczęły gminne komisje zajmujące się szacowaniem strat i zapomogami. - Tego jest masa i cały czas napływają kolejne zgłoszenia o drobnych uszkodzeniach na przykład samochodów, bo ludzie tego wczoraj nie zgłaszali - mówił radny gminny z Librantowej i członek komisji Marek Poręba. Po przejściu nawałnic i trąb powietrznych straż pożarna interweniowała w czwartek w całej Polsce ponad 3000 razy. Trzy osoby zostały lekko ranne.

Rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej brygadier Krzysztof Batorski mówił w piątek rano w TVN24, że po przejściu nawałnic i trąb powietrznych straż pożarna interweniowała w czwartek w całej Polsce ponad 3000 razy.

Przekazał, że od północy do rana liczba interwencji zmalała, ale usuwanie skutków załamania pogody będzie jeszcze trwało. W czwartek straż pożarna mówiła o dwóch tysiącach zgłoszeń.

OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

"Nie było to tak silne zjawisko jak w Czechach"

- Strażacy do tych zdarzeń związanych z pogodą, a więc intensywnym wiatrem, opadami deszczu, lokalnie trąbami powietrznymi czy gradobiciami, w całym kraju interweniowali ponad 3100 razy. Najwięcej interwencji odnotowano na Mazowszu, niemal 800, później Śląsk, Małopolska, ale to też inne województwa: Lubelszczyzna, województwo łódzkie, podlaskie i Ziemia Opolska - mówił na antenie TVN24 bryg. Batorski. Dodał, że uszkodzonych zostało prawie 700 dachów, ponad 60 zostało całkowicie zerwanych. Strażacy ponadto wypompowywali wodę z zalanych terenów, usuwali połamane drzewa.

- Od północy do rana tych zdarzeń, wyjazdów jest trochę mniej - mówił Batorski. - Na szczęście nikt nie zginął, nie było to tak silne zjawisko jak w Czechach. U nas trzy osoby odniosły lekkie obrażenia podczas tych zjawisk - dodał. - Był takie miejsca na Podkarpaciu, ale też w Małopolsce, gdzie strażacy nie mogli dojechać do miejsca zdarzenia, gdzie byli wzywani, dlatego że te przejazdy były zatarasowane - opowiadał.

Wicewojewoda małopolski o sytuacji w miejscowościach Librantowa i Koniuszowa po przejściu trąby powietrznejTVN24

Strażacy pomagali poszkodowanym mieszkańcom od godzin popołudniowych w czwartek.

- W miejscowościach Librantowa (gmina Chełmiec) i Koniuszowa przetoczyła się trąba powietrzna, na skutek czego zostało uszkodzonych łącznie 70 budynków – powiedział w czwartek wieczorem wicewojewoda małopolski Józef Leśniak.

Więcej zniszczeń odnotowano w miejscowości Librantowa, gdzie uszkodzonych zostało 30 budynków mieszkalnych i 28 budynków gospodarczych. Na terenie gminy Korzenna uszkodzonych zostało dziewięć budynków mieszkalnych i trzy gospodarcze. - To pokazuje skalę zniszczeń i dramatu, jaki się tutaj rozegrał - dodał Józef Leśniak.

W okolicach Nowego Sącza właśnie wystąpiła trąba powietrzna
W okolicach Nowego Sącza właśnie wystąpiła trąba powietrznaTVN24

Wicewojewoda zwrócił uwagę, że liczne zniszczenia odnotowano w innych gminach - w powiecie miechowskim i olkuskim. - Największy obraz zniszczenia to uszkodzonych 600 metrów kwadratowych dachu w szkole podstawowej w Porębie Dzierżnej - przekazał.

W czwartek późnym wieczorem na Sądecczyźnie odbył się sztab kryzysowy z udziałem wicewojewodów małopolskich.

Szacowanie strat po przejściu trąby powietrznej w MałopolsceTVN24

Komisje szacujące straty rozpoczęły pracę w Librantowej

W Gminie Chełmiec zostały już powołane cztery zespoły, które od piątku szacują straty zarówno na domach prywatnych jak i na mieniu publicznym. Radny gminny z Librantowej i członek komisji Marek Poręba powiedział, że szacowanie strat potrwa nawet kilka dni.

- To ponad 30 uszkodzonych budynków mieszkalnych, do tego dochodzą budynki gospodarcze, garaże. Tego jest masa i cały czas napływają kolejne zgłoszenia o drobnych uszkodzeniach na przykład samochodów, bo ludzie tego wczoraj nie zgłaszali - wyjaśnił.

Zniszczenia w miejscowości LibrantowaTVN24

Jak powiedział Poręba, w piątek nadal będą zabezpieczane bieżące szkody. - Wciąż poprawiamy dachy, bo w nocy jeszcze raz przeszła burza, która pouszkadzała kilkadziesiąt już założonych plandek. Będziemy poprawiać to na bieżąco, tam gdzie są zgłoszenia - dodał radny.

Zniszczenia w miejscowości LibrantowaTVN24

"Czeka nas jedno wielkie sprzątanie"

Jak informował w piątek rano Sebastian Woźniak, rzecznik małopolskiej straży pożarnej, działania służb na tym terenie będą kontynuowane, a pracy wciąż jest bardzo dużo.

- Wczoraj udało nam się zabezpieczyć plandekami budynki mieszkalne, ich dachy. Dziś będziemy kontynuowali naszą pracę, będziemy też skupiali się na zabezpieczeniu budynków gospodarczych. Podejmiemy działania związane z pomocą z użyciem siły fizycznej, takie jak porządkowanie gospodarstw, polegające na usuwaniu bardzo dużych fragmentów arkusza blachy czy pociętych drzew, które były usuwane z dróg dojazdowych - wyjaśnił. - To wszystko znajduje się na poboczach, czyli można powiedzieć, że czeka nas jedno wielkie sprzątanie - dodał rzecznik.

W akcji biorą udział strażacy Państwowej Straży Pożarnej, Ochotniczych Straży Pożarnych, na miejsce udało się także ok. 30 kadetów ze Szkoły Aspirantów PSP w Krakowie.

"Dzieci zaczęły krzyczeć w domu, bo się wydawało, że się budynek wali"

- Sąsiad opowiadał wczoraj jak to się stało, że dzieci zaczęły krzyczeć w domu, bo się wydawało, że się budynek wali. On szybko krzyczy do żony, dzieci: "szybko do piwnicy, chowajcie się". Za chwilę dachu nie ma – mówił w piątek rano TVN24 jeden z mieszkańców Librantowej.

- Pomagamy sobie jak tylko możemy, ale na razie nie wiemy, co robić – dodał.

"Sąsiad opowiadał, że dzieci zaczęły krzyczeć w domu, bo się wydawało, że się budynek wali"
"Sąsiad opowiadał, że dzieci zaczęły krzyczeć w domu, bo się wydawało, że się budynek wali"TVN24

"Wyszedłem z auta, patrzę, dachu nie ma"

- Dom praktycznie znikł. Jak żyję, jeszcze czegoś takiego nie widziałem – przyznał w czwartek jeden z mieszkańców Librantowej. – Z naturą naprawdę nie wygramy. Z tym to nie ma mocnych – dodał. Mężczyzna wskazał, że trąba powietrzna przeszła obok kościoła. – Zerwało dach i na kościele (się zatrzymało), tam jeszcze niżej ze dwa domy – przekazał.

"Jak żyję, jeszcze czegoś takiego nie widziałem"TVN24

Inny mieszkaniec powiedział, że w czasie burzy nagle zrobiło się bardzo ciemno. – Wyszedłem z auta, patrzę, dachu nie ma. Nagle drugi dach poleciał. Z góry to przyszło, kręciło się. Paręnaście sekund to trwało. Wiatr się natężał, później pojawił się lekki grad i pojawił się mocny wiatr. Tak wywijało drzewami, że potrafiło je łamać – zrelacjonował.

"Wyszedłem z auta, patrzę, dachu nie ma"TVN24

Czytaj więcej: Nie wiem, czy my w ogóle damy radę pozbierać się po tym

225 budynków uszkodzonych w Małopolsce

Minionej doby w całej Małopolsce straż interweniowała 484 razy. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w Nowym Sączu (106) i Krakowie (96), a także w powiecie olkuskim (60). W sumie 225 budynków zostało uszkodzonych - w 25 z nich zostały zerwane dachy. Doszło też do licznych podtopień.

Jak mówią strażacy, kolejne zgłoszenia napływają niemal cały czas, głównie z powiatu krakowskiego, gdzie doszło do podtopień.

- Dużo pracy będziemy mieli też na terenach powiatu miechowskiego i olkuskiego, po wczorajszym gradobiciu i podtopieniach. W niektórych miejscach na terenie naszego województwa był wysoki poziom wód gruntowych. Opady nie ustawały do późnych godzin nocnych. Podejrzewamy, że kolejne zgłoszenia będą do nas napływały przez cały dzień - podsumował rzecznik straży pożarnej.

Zniszczony dom w miejscowości Librantowa
Zniszczony dom w miejscowości LibrantowaTVN24

780 interwencji na Mazowszu

Mł. bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik mazowieckiej Państwowej Straży Pożarnej przekazał, że w związku z nawałnicą, która przeszła w czwartek nad województwem mazowieckim, strażacy z regionu interweniowali 780 razy.

Najwięcej interwencji było w Warszawie - 145, Zwoleniu - 100, Radomiu - 66, Lipsku - 57, Legionowie - 45, powiecie warszawskim zachodnim - 40, Węgrowie - 35, Sokołowie - 32, Wołominie - 31 oraz Pruszkowie - 30.

Jak dodał Kierzkowski, wiatr uszkodził 128 budynków, w tym 57 mieszkalnych i 71 gospodarczych. Najwięcej uszkodzonych dachów zarejestrowano w powiatach: lipskim - 57, zwoleńskim – 43 oraz radomskim - 14.

"Meteorolodzy są bezsilni, żeby odpowiedzieć, gdzie i kiedy to powstanie"TVN24

3600 odbiorców bez prądu na Podlasiu

Jak podał dyżurny stanowiska kierowania Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Białymstoku, odnotowano 255 zdarzeń związanych z burzami w regionie. Strażacy wyjeżdżali przede wszystkim do usuwania połamanych drzew z dróg. Dyżurny dodał, że 20 interwencji związanych było z uszkodzeniem dachów na budynkach mieszkalnych jak i gospodarczych. Poinformował, że nikomu nic się nie stało. Strażacy interweniowali głównie w okolicach Suwałk i Augustowa.

Agnieszka Bajerska ze spółki PGE Dystrybucja poinformowała, że po przejściu burz w piątek rano bez prądu wciąż pozostaje około 3,6 tys. odbiorców w województwie.

Powiedziała, że nie ma masowych wyłączeń prądu, a awarie dotyczą przede wszystkim odbiorców z rejonu energetycznego Białystok Teren, z takich gmin jak: Knyszyn, Mońki, Goniądz, Dąbrowa Białostocka, Sokółka, Nowy Dwór, Suraż i Suchowola.

"Takie przypadki będą zdarzać się coraz częściej"
"Takie przypadki będą zdarzać się coraz częściej"TVN24

Blisko 50 interwencji w Opolskiem

Z czwartku na piątek, od godziny 21.30 do 7 rano opolscy strażacy uczestniczyli w 48 zdarzeniach związanych z burzami, które przeszły nad regionem - poinformował dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.

Najwięcej, bo 32 zdarzenia miały miejsce w powiecie głubczyckim. Drugim pod względem liczby interwencji był powiat strzelecki (10 zdarzeń). Działania strażaków polegały na wypompowywaniu wody z piwnic i posesji oraz usuwaniu drzew i konarów z dróg. Nie odnotowano żadnego przypadku poważniejszych szkód w budynkach, czy majątku. Nikt też nie został ranny.

Ponad 130 interwencji w Świętokrzyskim

Połamane drzewa, zalane budynki, uszkodzone dachy – to skutki burzy, która przeszła w czwartek wieczorem i w nocy nad regionem świętokrzyskim. Towarzyszyły jej intensywne opady deszczu i gradu. Strażacy interweniowali 136 razy.

Skutki nawałnicy najbardziej odczuli mieszkańcy powiatów pińczowskiego i kazimierskiego. - W powiecie kazimierskim interweniowaliśmy 47 razy, a w pińczowskim 39. Najczęściej chodziło o zalane posesje i budynki mieszkalne oraz gospodarcze. Interweniowaliśmy także w przypadku połamanych drzew oraz uszkodzonych dachów - przekazał kpt. Jarosław Stępień, dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa PSP w Kielcach.

Na drodze krajowej nr 79 w miejscowości Przybysławice w powiecie sandomierskim, spadające drzewo uderzyło w samochód osobowy. Nikt nie ucierpiał. Trasa przez ponad pół godziny była zablokowana.

Ponad 1800 odbiorców bez prądu na Śląsku

Skutki gwałtownych burz, którym w wielu miejscach towarzyszyły opady gradu, odczuli mieszkańcy niemal całego województwa śląskiego. Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK), w piątek rano w regionie łączna szacunkowa liczba klientów pozbawionych dostaw energii elektrycznej wynosiła 1863. Najwięcej odbiorców bez prądu było w Jastrzębiu-Zdroju, Rybniku oraz powiatach: bielskim, żywieckim i lublinieckim.

Obfite opady skutkowały gwałtownym podniesieniem poziomów wód w rzekach regionu. Przed godziną 7 zanotowano przekroczenia stanów ostrzegawczych w dwóch punktach pomiarowych – na Kłodnicy w Gliwicach i na Brynicy w Szabelni.

- Do rana straż pożarna w województwie śląskim odnotowała 640 zdarzeń w związku z burzami i opadami deszczu. Najwięcej interwencji w powiecie było w powiatach gliwickim – 260 i będzińskim - 159 - informowała w piątek rano na Twitterze Komenda Wojewódzka PSP w Katowicach. Jak dodała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska, uszkodzone zostały 154 dachy na budynkach, w tym 142 na budynkach mieszkalnych i 12 gospodarczych.

Zalane izba przyjęć, budynek DPS-u, komenda policji

- Wskutek opadów zalanych zostało i podtopionych wiele budynków i dróg. W Gliwicach zalana została izba przyjęć szpitala miejskiego, piwnica w szkole oraz budynek DPS-u. W Cieszynie przy ulicy Granicznej nieprzejezdna jest droga nr 52, natomiast w Gliwicach na drodze krajowej nr 88 zalana została jezdnia pod wiaduktem - powiedziała rzeczniczka.

W Gliwicach został uszkodzony między innymi dach na budynku wielorodzinnym przy ul. Limanowskiego, zalana została komenda policji przy ul. Powstańców Warszawy, piwnica szkoły przy ul. Kozielskiej i hala produkcji paneli szklanych przy ul. Oświęcimskiej - poinformowało WCZK.

Jak podały służby wojewody, także w Gliwicach na drodze krajowej nr 44 obsunęła się pobliska hałda. Ruch pojazdów odbywa się jednym pasem. W Iłownicy w powiecie bielskim ruch na ul. Skoczowskiej utrudniła lawina błotna. Zalana pod wiaduktem została też ul. Dworcowa w Rudzie Śląskiej.

Po gwałtownej burzy, która przeszła w czwartek nad Częstochową, na Jasnej Górze, na wysokość około 10 centymetrów zalana została Kaplica Matki Bożej. Po sprawnej akcji strażaków woda została wypompowana i sytuacja jest opanowana, nie doszło do żadnych poważnych zniszczeń – przekazało biuro prasowe sanktuarium. Z kolei w Książenicach zalana została piwnica kościoła - podało WCZK.

"Grad był wielkości kurzych jaj"

Kapitan Krystian Biesiadecki ze straży pożarnej w Będzinie mówił TVN24, że "na terenie powiatu, dokładnie w trzech gminach – Mierzęcice, Siewierz oraz Psary doszło do kilkuminutowej anomalii pogodowej”. - Było bardzo mocne gradobicie. Grad był wielkości kurzych jaj – relacjonował. 

"Grad był wielkości kurzych jaj"
"Grad był wielkości kurzych jaj"TVN24

Od czwartkowego wieczora mieszkańcy regionu, którzy w mediach społecznościowych dzielili się zdjęciami po gwałtownych burzach i opadach w województwie śląskim, donosili o niespotykanych przez nich wcześniej rozmiarach gradu, który spadł w niektórych częściach regionu, uszkadzając między innymi dachy, okna, samochody i uprawy. Lodowe kule miały wielkość kurzych jaj – opisywali.

"Co najgorsze, to formułuje się bardzo szybko"TVN24

Około 7000 odbiorców bez prądu w województwie lubelskim

W nocy z czwartku na piątek gwałtowne burze z silnym wiatrem zrywającym linie energetyczne przeszły też nad Lubelszczyzną. Z informacji PGE Dystrybucja wynika, że w piątek rano około 7000 odbiorców pozostawało bez prądu.

"Od wczesnych godzin porannych służby techniczne pracują w terenie. Brygady spółki przy wsparciu firm zewnętrznych nie ustają w wysiłkach, by zlokalizować i usunąć powstałe szkody" – poinformowała spółka PGE Dystrybucja w komunikacie. Jak dodano, w pierwszej kolejności ustalane są miejsca uszkodzeń i zabezpieczane, aby nie stwarzały zagrożenia dla ludzi i mienia. "Następnie sukcesywnie usuwane są awarie, aż do momentu przywrócenia dostaw energii elektrycznej do każdego odbiorcy" - zaznaczono.

Według zamieszczonej informacji w piątek rano około 4700 odbiorców nie miało energii elektrycznej w rejonie Puław, między innymi w miejscowościach Karczmiska, Wilków, Opole Lubelskie, Łaziska, Kazimierz Dolny, Końskowola, Garbów. Tam wyłączonych było 10 linii, a 172 stacje transformatorowe były bez napięcia. Około 2000 odbiorców pozostawało bez prądu w rejonie Kraśnika – w miejscowościach Poniatowa, Chodel, Niedrzwica Duża, Borzechów, Wojciechów, Bełżyce. Tam wyłączonych było 15 linii, a 78 stacji transformatorowych pozostawało bez napięcia. W nocy brygady przywróciły zasilanie do około 12 000 domów.

Jak podała spółka, jeszcze w nocy energetycy wznowili dostawy energii elektrycznej do ponad 30 000 klientów we wschodniej Polsce.

Ponad 250 interwencji w Łódzkiem

Po burzach w województwie łódzkim trwa liczenie strat. - Od czwartkowego wieczora do tej pory interweniowaliśmy 254 razy - przekazał w piątek rano rzecznik straży pożarnej w regionie mł. bryg. Jędrzej Pawlak. Wyliczał, że najwięcej wyjazdów miało miejsce w powiatach: piotrkowskim - 68, tomaszowskim - 54 i opoczyńskim - 30. Tam szkody wyrządziło gradobicie. Nie ma informacji o poszkodowanych w nocnych burzach.

- Uszkodzonych jest 78 budynków mieszkalnych i 16 gospodarczych. Zerwany został dach z budynku gospodarczego. Uszkodzone są 73 dachy na budynkach mieszkalnych i 14 dachów na zabudowaniach gospodarczych - poinformował Pawlak.

W całym województwie łódzkim 73 razy strażacy usuwali powalone przez żywioł drzewa. Podtopionych jest 57 budynków i siedem lokalnych dróg.

Autorka/Autor:mjz, asty,js//now, adso

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pracownik stacji paliw w Markach został poszkodowany w trakcie napadu. Policja poszukuje sprawcy tego zdarzenia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że mężczyzna został zaatakowany ostrym narzędziem.

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl