Tak jest
Tomasz Ziółkowski, Radosław Majdan
Jak podała Wirtualna Polska, przed wylotem polskich piłkarzy na mistrzostwa świata w Katarze premier Mateusz Morawiecki spotkał się z zawodnikami i "z jego ust padła obietnica, że jeśli reprezentacja wyjdzie z grupy, otrzyma premię w wysokości co najmniej 30 milionów złotych". Gdy sprawa stała się tematem dyskusji i wywołała kontrowersje, premier zmienił zdanie i poinformował, że nie będzie rządowych środków na premię dla piłkarzy. - To wyglądało tak, jakby premier schodzi z jachtu, który przeżywa sztorm, do młodych i niezależnych chłopaków i próbował z nimi nawiązać kontakt - mówił dziennikarz i producent Tomasz Ziółkowski w drugiej części programu "Tak jest" w TVN24. Stwierdził, że premier nie zna się na piłce nożnej i nie ma wiedzy na temat jej finansowania. - W piłce nożnej sposób finansowania i związane z tym procedury są jasne. Pieniądze na nagrody dla piłkarzy przeznacza FIFA - powiedział Ziółkowski. Zdaniem byłego piłkarza Radosława Majdana sami zawodnicy byli zdziwieni obietnicą Morawieckiego. - To jest kolejny dowód na to, jak politycy nie znają się na realiach piłki nożnej - dodał Majdan.