31.01.202418 minut

Z prezes Manowską, poza spotkaniami instytucjonalnymi, nie mam kontaktu od ponad roku - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 dr hab. Piotr Prusinowski. Prezes Sądu Najwyższego kierujący Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych odniósł się w ten sposób do słów pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej, która zarzuciła mu współdziałanie z marszałkiem Sejmu w celu wspólnego usiłowania ustalenia składu Sądu i odsunięcia od orzekania sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Jak zaznaczył, "to jest sposób działania prezes Manowskiej - obrzucić kogoś błotem, a niech się tłumaczy". - Jakie porozumienie z marszałkiem, jeśli ja nie miałem z nim żadnego kontaktu? - pytał retorycznie. Piotr Prusinowski wypowiedział się również na temat wspólnego stanowiska 37 sędziów SN, w którym chcą odejścia "Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i Prezesów kierujących pracami Izby Cywilnej, Karnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych". Jak podkreślił, "ten apel ma być świadectwem". - Wczoraj otrzymałem trzy zawiadomienia, że pani Manowska przejęła trzy pisma skierowane do Izby Pracy i skierowała je do Izby Kontroli Nadzwyczajnej - wspomniał. Mówiąc o neosędziach, wyraził wiarę, że "to są sędziowie, ale sposób ich powołania jest dramatyczny, dyskwalifikuje ich z możliwości orzekania".Rozwiń