Rozmowa Piaseckiego
Bartosz Cichocki
Ukraińsko-amerykańskie rozmowy w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej odbędą się we wtorek. - Myślę, że po eksplozji emocji w Gabinecie Owalnym po obu stronach doszło do korekty i nie zdziwiłbym się, że ustalą umowę surowcową - przewidywał Bartosz Cichocki (dyplomata, były ambasador RP w Ukrainie) w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24. - Tu nie chodzi o minerały, ale o argument dla podatników amerykańskich, że w Ukrainie jest jakieś El Dorado, na którym możemy zarobić i to uzasadnia nasze zaangażowanie - tłumaczył. Zdaniem dyplomaty Wołodymyr Zełenski jest "gotowy do daleko idących ustępstw jeżeli chodzi o porozumienie z Rosją", jednak domaga się gwarancji, że Ukraina nie zostanie ponownie zaatakowana. - Ukrainę nie stać na otwarty sprzeciw wobec presji Zachodu, który chce już zakończyć wojnę - zauważył Cichocki. Następnie podkreślił, że "głównym problemem na drodze do pokoju jest Rosja". Mówił, że Rosja "chce cofnięcia o czterdzieści lat", w tym wycofania USA z Europy oraz współdecydowania o Europie Środkowej. Uspokajał, że Ukraina "ma jakiś zapas czasu" i nie ma, na razie, załamania frontu.