Rozmowa Piaseckiego

Krzysztof Paszyk

Opuściłem salę Sejmu podłamany ogólnym przebiegiem debaty. Ostatnią rzeczą, jakiej oczekiwali ludzie dotknięci dzisiaj powodzią, to tych inwektyw, okładania się irracjonalnymi zarzutami - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" Krzysztof Paszyk. Minister Rozwoju i Technologii stwierdził, że "w końcu trzeba kiedyś pójść po rozum do głowy". - Zebraliśmy się wczoraj po to, żeby pomóc, porozmawiać, co było dobre, a co było niedobre, a nie się okładać i jakiś cyrk polityczny uskuteczniać - mówił Paszyk. Jak dodał, jego zdaniem, "90 procent wystąpień, to była hucpa polityczna". Dopytywany, czy debata w Sejmie na temat powodzi dała mu jednak powody do jakichś merytorycznych przemyśleń, stwierdził, że "nie popełnia błędów ten, co nic nie robi". - Z pewnością musimy pracować nad doskonaleniem procedur koordynacji, przepływem informacji i to jest lekcja, którą wszyscy chcemy wyciągnąć i wyciągniemy - zapewnił minister.

26.09.2024
Długość: 19 min