Opinie i wydarzenia
Szef MON: może Europa musi się obudzić i zacząć narzucać swoje zdanie
Jesteśmy w takim momencie historii, który skłania nas do tego, żeby wszystkie nasze wysiłki i starania były skierowane tylko na jeden tor, budowę bezpiecznej przyszłości Polski - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz na panelu "Wojna i co dalej?" podczas X edycji Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach na Mazurach. Szef MON zaznaczył, że jego "absolutnym priorytetem są trzy rzeczy - trzymać Rosję jak najdalej stąd, budować silne więzi transatlantyckie i wzmacniać siłę Europy". Podkreślił przy tym, że "jeśli te trzy wartości osiągniemy, to nasze bezpieczeństwo będzie na bardzo wysokim poziomie". Kosiniak-Kamysz stwierdził również, że "prezydent Trump zmienił paradygmat uprawiania polityki". - To jest sposób nowej polityki, gdzie od świtu do nocy musisz pokazywać swoją aktywność i zdanie na wiele tematów - kontynuował. Zastanawiał się przy tym, czy "może Europa musi się obudzić i zacząć narzucać swoje zdanie". Jak podkreślił, "absolutny imposybilizm w działaniach europejskich jest na dłuższą metę nie do przyjęcia". - To już nie chodzi o wojnę, chodzi o to, że przegrywamy jakąkolwiek rywalizację - dodał. Głos zabrali również Marek Budzisz, Frederic Petit, Grzegorz Gielerak.